Czekoladowe, drożdżowe babeczki nasączane Rumem i miodem (na Walentynki)
Jak zwykle o tej porze roku moja forma na babeczki w kształcie serduszek wraca do łask. Wyciągnięta z czeluści szafek kuchennych, umyta króluje przez ten krótki okres czasu do Walentynek. Dziś upiekłam w niej drożdżowe, mocno czekoladowe babeczki, które po upieczeniu nasączane są syropem z rumu i miodu. Muszę przyznać, że gdybym nie wiedziała, że to drożdżowe ciasto to nie poznałabym. Ciasto dosyć się kruszy, nie jest sprężyste jak zwykłe drożdżowe. Babeczki są dosyć gęste, bardzo mocno czekoladowe prawie że gorzkie. Dzieciom bardzo smakowały, oczywiście dostały porcje bez rumu. Mnie bardziej odpowiadały z rumem, słodycz miodu fajnie przełamywała smak ciemnej czekolady. Właściwie można je podawać z bitą śmietaną, ale znikły zanim zdążyłam ją przygotować.
Przepis na te babeczki znalazłam w książce Jacqueline Bellefontaine "What's cooking. Chocolate".
Polecam nie tylko na Walnetynki :)
Składniki na 6 babeczek:
Do misy miksera wsyp mąkę, kakao, drożdże (drożdże można dodać do mokrych składników), sól, startą czekoladę. Wymieszaj.
Rozpuść masło, wlej mleko i wbij jajka dobrze wymieszaj. Możesz teraz dodać drożdże (jeżeli nie dodałaś/eś ich do suchych składników) i mieszaj aż całkowicie się rozpuszczą. Wlej mokre składniki do suchych i mieszaj za pomocą haka do wyrabiania drożdżowego ciasta. Nie polecam wyrabiania ręcznego, gdyż ciasto jest bardzo rzadkie.
Wyrabiaj około 10 minut.
Następnie wysmaruj gniazda formy na muffiny cieniutką warstwą oleju. Ciasto przełóż do formy, wypełniając każde gniazdo do połowy wysokości. Ostaw formę do ciepłego miejsca i zostaw do wyrośnięcia. Przykryj lnianą ściereczką. Nagrzej piekarnik do 200C. Kiedy ciasto wypełni foremki aż po same brzegi, czyli podwoi swoją objętość, wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz 15 - 20 minut. Po tym czasie wyjmij babeczki i odstaw na chwilę do przestudzenia. W czasie kiedy babeczki się pieką przygotuj syrop do nasączania.
Syrop:
Babeczki umieść na talerzu i nasączaj syropem. Oryginalny przepis mówi żeby zostawić ja na 2 godziny co jakiś czas nasączając ale u nas znikły wcześniej :(. No i można je podawać z bitą śmietaną, też nie zdążyłam wypróbować. Smacznego :) Wydrukuj przepis
Składniki na 6 babeczek:
- 100g mąki
- 25g kakao
- 6g suchych drożdży*
- sól
- 15g cukru
- 40g startej czekolady
- 2 jajka
- 3 łyżki mleka
- 50g masła
Do misy miksera wsyp mąkę, kakao, drożdże (drożdże można dodać do mokrych składników), sól, startą czekoladę. Wymieszaj.
Rozpuść masło, wlej mleko i wbij jajka dobrze wymieszaj. Możesz teraz dodać drożdże (jeżeli nie dodałaś/eś ich do suchych składników) i mieszaj aż całkowicie się rozpuszczą. Wlej mokre składniki do suchych i mieszaj za pomocą haka do wyrabiania drożdżowego ciasta. Nie polecam wyrabiania ręcznego, gdyż ciasto jest bardzo rzadkie.
Wyrabiaj około 10 minut.
Następnie wysmaruj gniazda formy na muffiny cieniutką warstwą oleju. Ciasto przełóż do formy, wypełniając każde gniazdo do połowy wysokości. Ostaw formę do ciepłego miejsca i zostaw do wyrośnięcia. Przykryj lnianą ściereczką. Nagrzej piekarnik do 200C. Kiedy ciasto wypełni foremki aż po same brzegi, czyli podwoi swoją objętość, wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz 15 - 20 minut. Po tym czasie wyjmij babeczki i odstaw na chwilę do przestudzenia. W czasie kiedy babeczki się pieką przygotuj syrop do nasączania.
Syrop:
- 4 łyżki miodu
- 2 łyżki wody
- 4 łyżki rumu
Babeczki umieść na talerzu i nasączaj syropem. Oryginalny przepis mówi żeby zostawić ja na 2 godziny co jakiś czas nasączając ale u nas znikły wcześniej :(. No i można je podawać z bitą śmietaną, też nie zdążyłam wypróbować. Smacznego :) Wydrukuj przepis