Czekoladowe croissanty
Na około jest tyle inspiracji, że czasem trudno zrealizować wszystkie kulinarne plany. Niektóre pomysły trzymam głęboko w głowie, inne zapisuję. Nie tylko swoje, ale także te znalezione np. w cudownych książkach, czy na apetycznych blogach kulinarnych.
Czekoladowe croissanty zachwyciły mnie w styczniu na blogu Anny-Marii, czyli u Kucharni. Minął prawie rok i w końcu postanowiłam ten pomysł przetestować w swojej kuchni.
Domowe, czekoladowe croissanty mogą się wydawać być pomysłem egzotycznym. Jeśli kiedyś pracowaliście już na cieście francuskim, to na pewno poradzicie sobie także z takim ciastem. Patent polega na tym, że przygotowane wcześniej i schłodzone ciasto składamy i wałkujemy z kakaowym masłem. Reszta czynności przebiega normalnie.
Wiem, że z wyglądu wiele brakuje moim croissantom do ideału, ale musicie uwierzyć na słowo, że smakowo to mistrzostwo świata. Koniecznie spróbujcie.
A ja już rozmyślam o kolejnych eksperymentach z ciastem francuskim, może następnym razem będą croissanty z suszonymi pomidorami.. albo w świątecznej wersji z cynamonem!
Czekoladowe croissanty Autor: Tosia Czas przygotowania: 4 godz. Czas pieczenia: 15 min. Całkowity czas: 4 godz. 15 min. Porcje: 18 Składniki- 500 g mąki pszennej typ 550
- 300 ml mleka
- 7 g soli
- 7 g suszonych drożdży instant
- łyżeczka cukru
- 250 g masła
- 40 g kakao + do podsypania blatu
- jajko + łyżeczka mleka
- Mąkę przesiewamy/wsypujemy do misy, dodajemy sól, drożdże, cukier. Mleko podgrzewamy, aby było letnie. Stopniowo wlewamy letnie mleko i zaczynamy wyrabiać ciasto. Po 5 minutach powinno osiągnąć formę elastycznej kuli. Przekładamy je do posmarowanej masłem misy, przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny (lub na noc).
- W tym czasie miękkie masło ucieramy z kakao na gładkie, czekoladowe masło. Przekładamy je na talerzyk, formując kwadrat o boku ok. 20 cm. Wkładamy do lodówki.
- Wyjmujemy ciasto na oprószony mąką blat i rozwałkowujemy ja na prostokąt o wymairach ok. 30×40 cm. Kładziemy na nim masło, aby jego rogi dotykały boków ciasta. Zawijamy rogi ciasta do środka, przykrywając masło i tworząc „kopertę”. Posypujemy je mąką i wałkujemy, aby było 3 razy dłuższe. Składamy krótsze boki z dwóch stron ku środkowi, następnie jeszcze raz na pół. Ciasto kładziemy na tacy/talerzu, przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na 20 minut.
- Wyciągamy ciasto z lodówki, kładziemy na blacie przekręcając je o 90 stopni. Wałkujemy ponownie, aby było 3 razy dłuższe i składamy krótsze boki ku środkowi, następnie jeszcze raz na pół. Ciasto przykrywamy folią i wkładamy do lodówki na 20 minut.
- Czynność z wałkowaniem i składaniem ciasta powtarzamy. Wkładamy do lodówki na 20 minut.
- Po tym czasie ciasto wałkujemy na duży prostokąt o krótszych bokach ok. 20-30 cm i dłuższych bokach 60-70 cm. Prostokąt dzielimy na 9 mniejszych prostokątów, a każdy z nich po przekątnej na 2 trójkąty.
- Trójkąty zawijamy od podstawy w stronę wierzchołka i formujemy rogale. Przekładamy je na blaszkę wyłożoną pergaminem. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na 1,5 h.
- Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Rozbełtane jajko mieszamy z mlekiem. Miksturą smarujemy wierz croissantów (przy pomocy pędzelka).
- Rogaliki pieczemy przez ok. 15 minut. Następnie studzimy na kuchennej kratce.