Cynamonowe ciasto do odrywania dla NieAlergika
Alergicy mają swoją wersję ciasta do odrywania w mojej książce, więc trzeba też i NieAlergikom dogodzić, mam rację? No cóż, wiadomo, że odrywaniec z masełkiem, mlekiem i jajkami jest lepszy od takiego bidula dla alergików. To bardzo smaczne ciasto, a najbardziej w nim podoba mi się to odrywanie właśnie. I to, że zawsze jest trochę inne. A im bardziej niechlujnie kroi się paski ciasta, tym bardziej artystyczny efekt potem otrzymujemy. Mój odrywaniec jest bardzo delikatny, lekki. Ja lubię puszyste drożdżowe, więc mnie to pasuje, ale jeśli wasze gusta oscylują wokół konkretnych, cięższych drożdżowców, to musicie szukać przepisu gdzie indziej, niestety.
Należy posiadać (na jedną naprawdę dużą keksówkę):
na ciasto:
400 g mąki
100 g cukru
50 g masła
25 g świeżych drożdży
1/2 szklanki lekko ciepłego mleka + na dolewkę*
jajko+żółtko
miąższ z laski wanilii
szczyptę soli
na nadzienie:
80 g cukru trzcinowego
60-70 g masła
łyżkę cynamonu
Drożdże wkruszyć do mleka, dodać łyżeczkę mąki i cukru. Wymieszać i odstawić, by rozczyn ruszył. Jajko i żółtko zmiksować z cukrem, dodać miąższ z laski wanilii i jeszcze chwilkę razem miksować. Dodać rozczyn, mąkę i roztopione masło. Wyrabiać mikserem z hakami do ciasta, stopniowo dolewając mleko, aż ciasto nabierze zwartej, ale nie ciężkiej konsystencji. Odstawić w ciepłe miejsce, a gdy podwoi objętość, rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy, na grubość ok. 1 cm. Posmarować roztopionym masłem i posypać równą warstwą cukru wymieszanego z cynamonem. Placek pokroić na 4 równe pasy (najlepiej za pomocą noża do pizzy) i ułożyć je jeden na drugim. Następnie pasy pokroić na kwadraty i ułożyć je pionowo w natłuszczonej keksówce. Odstawić do wyrośnięcia. Gdy podwoi objętość, wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni (termoobieg) i piec ok. 25-30 minut. Gdy ciasto przestygnie, wyjąć je z formy.
*ja w kwestii ciast drożdżowych jestem tak zwanym prokoksem, więc mleka zawsze dolewam na oko, ale obiecuję, że robiąc odrywańca następnym razem, będę się starała pamiętać, by ilość mleka zmierzyć i zapdejtować przepis