Curry z jajkiem i kalafiorem
Jak daleko sięgam pamięcią, curry króluje u nas w okresach przejściowych między porami roku. Szczególnie wtedy, gdy za oknem jest po prostu mokro, a wilgoć wkrada się do domu wszelkimi szparami, których w irlandzkim domostwie nie brakuje. Co prawda jesteśmy szczęśliwymi lokatorami budynku bez słynnych dziur w ścianach, ale nadmierną wentylację zapewnia nam blisko półcentymetrowa szpara pod drzwiami wejściowymi, huczący wyciąg kuchenny oraz źle osadzone okno na piętrze. Irlandzkie budownictwo mieszkaniowe to temat rzeka i niewyczerpane źródło anegdot wśród Polonii…
W każdym razie nie sposób nie odczuć wewnątrz, że wilgotność powietrza na dworze znów przekroczyła 90%. Jakoś trzeba sobie radzić. Kominek – obowiązkowe wyposażenie typowej irlandzkiej chałupy – ogrzewa i osusza otoczenie, a aromatyczna strawa rozgrzewa człowiekowi wnętrze. Nic dziwnego, że wyspiarze tak pokochali indyjskie przyprawy, bo naprawdę jest to strzał w dziesiątkę w mżyste wieczory listopada.
Curry z kalafiorem i kartoflami już niegdyś prezentowałam, ale tym razem największą atrakcją są jajka na twardo. Zapewniam was, że to jest naprawdę wyborne połączenie. Potrawkę można wszamać bez dodatków, ale też całkiem dobrym pomysłem będzie urozmaicenie jej zieloną fasolką gotowaną na parze lub wręcz dorzucenie liści szpinaku pod sam koniec gotowania.
CURRY Z JAJKIEM I KALAFIOREM- 1 mały kalafior
- 2 duże ziemniaki sałatkowe
- 6 jajek ugotowanych na twardo
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- kawałek imbiru (ok. 2 cm)
- 2 malutkie suszone papryczki chili
- 1 puszka mleka kokosowego (400 ml)
- 2 łyżki pasty curry (czerwonej)
- 3 łyżki oleju słonecznikowego
- 2 łyżki płatków migdałowych (uprażonych na suchej patelni)
- garść posiekanej kolendry
- sól
Cebulę obieramy i siekamy w kosteczkę. Na dużej, głębokiej patelni (lub w woku) rozgrzewamy olej na małym ogniu. Wsypujemy cebulę i pomału smażymy, aż się zezłoci.
Obieramy czosnek i drobno siekamy. Obrany imbir ścieramy na drobnych oczkach tarki. Obrane ziemniaki kroimy w kostkę, a umyty kalafior rozdzielamy na niewielkie różyczki.
Dodajemy imbir, chili i czosnek do cebuli, smażymy jeszcze 2 minuty, a następnie dodajemy ziemniaki. Zwiększamy nieco temperaturę i smażymy całość, mieszając wszystko, przez 3-4 minuty. Dodajemy pastę curry, a następnie kalafior, gotujemy jeszcze 2 minuty, mieszając, by kalafior obtoczyć w przyprawach.
Wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy solą, mieszamy i zagotowujemy. Zmniejszamy temperaturę, na wpół przykrywamy patelnię i gotujemy na małym ogniu przez ok. 20-25 minut. Mieszamy regularnie.
W tym czasie obieramy ugotowane na twardo jajka, przekrawamy każde na pół. Gdy warzywa się ugotują, umieszczamy na patelni jajka przekrojoną stroną do góry w ten sposób, by do połowy były zanurzone w sosie. Gotujemy jeszcze 2 minuty, by jajka się ogrzały. Curry podajemy posypane płatkami migdałowymi oraz posiekaną kolendrą.
(przepis wg „Good Food” October 2003)