Ciasto z jabłkami i sosem toffee
Jabłka jak nic innego na świecie pasują do bardzo wielu ciast, nieważne czy kruchych czy piaskowych, a dodatek cynamonu nadaje im niepowtarzalnego smaku. Dla mnie jesiennym ciastem rozgrzewającym ciało i duszę po wietrznym i zimnym dniu jest właśnie to ciasto. Jego zapach jest nie do pobicia. Nic, tylko usiąść w kuchni z kubkiem gorącej herbaty z cytryną i patrzeć jak rośnie w piekarniku. A później tylko szybciutko przygotować sos toffee (które jest tutaj „kropką nad i”) i ciepłym polać ciasto. I zajadać! Można powiedzieć, że są to jabłka w cieście, a nie ciasto z jabłkami, tyle ich jest! Sos odkryłam na stronie Marthy Stewart TUTAJ
Ciasto z jabłkami i sosem toffee tortownica ø 26 cm
4 duże jajka
1 szkl. cukru
2 szkl. mąki
2/3 szkl. oleju
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta sol
1/2 szkl. posiekanych orzechów włoskich
1/2 szkl. rodzynek
5 sporych jabłek
Jabłka obrać, pokroić na ósemki, a ósemki na plastry i odłożyć. Mąkę, sodę, proszek, cynamon i sól przesiać do miski i odstawić. W drugiej, większej misce ubić mikserem jajka z cukrem na puszystą masę. Dodać olej, ubijać, aż się połączy z jajkami, a następnie zmniejszyć obroty na najmniejsze i stopniowo wsypać suche składniki. Miksować tylko do momentu połączenia się składników. Drewnianą łyżką delikatnie wmieszać jabłka i orzechy z rodzynkami. Piec około 50 min w temp. 180°C.
Sos toffee
1 szkl. brązowego cukru (dałam zwykły)
0,5 kostki masła
0,25 szkl. mleka skondensowanego niesłodzonego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
Wszystkie składniki włożyć do garnka z grubym dnem, doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu do pożądanej konsystencji. Ja gotowałam kilka minut. Myślę, że gdy ma to być ciasto dla gości, można sos przelać do czajniczka od herbaty, który stawiamy na podgrzewaczu ze świeczką. Sos będzie wtedy ciepły i lejący. Gdy zbytnio zgęstnieje dodać ciut mleka.