Ciasto marchewkowe
Dzisiaj u mnie dynie, wampiry, pająki i duchy.
Taak.. należę do tych, którym Halloween absolutnie nie przeszkadza.
Wręcz bardzo lubię to święto :-)
Wyzwala w nas wielką kreatywność. Te upiorne i skomplikowane makijaże, straszne stroje i pyszności przypominające pająki, duchy czy paluchy wiedźmy.
Uważam, że każdy sposób na oswajanie śmierci jest dobry.
.
.
.
Co dobrego mam w znadrzu?
Korzenne, aromatyczne i upiornie pyszne ciasto marchewkowe.
Koniecznie upiecz je tej jesieni!
Ciasto marchewkowe
- 180 g mąki pszennej
- 1 łyżka otrębów pszennych
- 70 g mąki migdałowej
- 2 jajka
2 średniej wielkości marchewki (starte na tace o drobnych oczkach)
-150 ml oleju rzepakowego lub kokosowego
- 150 g drobnego cukru brązowego
- 50 g orzechów włoskich
- 1 mała, dojrzała gruszka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka cynamonu cejlońskiego
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
dodatkowo:
- cukier puder
Marchewkę obieram i ścieram na tarce o drobnych oczkach.
Gruszkę obieram i kroję w drobną kostkę, odkładam na bok.
Jajka ubijam z cukrem do podwojenia objętości.
Do osobnej miski przesiewam mąkę, dodaję otręby, sól, proszek, sodę, cynamon oraz zmielone migdały, mieszam łyżką.
Do ubitej masy jajecznej cienką stróżką wlewam płynny olej i dodaję po łyżce mąki (cały czas mieszając). Do ciasta dodaję startą na tarce marchewkę i pokrojoną gruszkę. Wszystko dokładnie mieszam, ale już tylko za pomocą łyżki.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni C.
Tortownicę o średnicy 24 cm wykładam papierem do pieczenia i wypełniam ciastem.
Piekę przez ok.45- 50 minut do tzw. "suchego patyczka".
Po upieczeniu dokładnie studzę, posypuję cukrem pudrem i kroję.
Smacznego! :-)
Śledź mój profil na Facebooku i Instagramie!
______________________________♥____________________________