Ciasto drożdżowe z kruszonką (bez jajek i mleka)
Marzyło mi się od dawna ciasto drożdżowe jak u Babci, puszyste ze słodką kruszonką. Moje ciasto dało radę wspomnieniom, jest równie pyszne a zapach rozchodzący się podczas pieczenia jest niebiański :)
Składniki (na większą blachę):
- 0,5 kg mąki,
- 1 opakowanie drożdży suszonych,
- 1/2 szklanki cukru (można dać więcej jak ktoś lubi bardzo słodkie),
- 1/2 szklanki oleju,
- 1 szklanka letniego mleka roślinnego,
- 100 g (lub więcej) rodzynek,
na kruszonkę: 2 części mąki, 1 część cukru, 1 część oleju - myślę, że możecie przyjąć że 3 łyżki to 1 część, a jak będzie za mało, to dorobić :)
Wykonanie:
Ponieważ całą pracę wykonał za mnie robot planetarny, nie miałam za dużo do roboty przy nim. Składniki należy wsypać do miski robota (lub normalnej gdy robimy ręcznie) i bardzo dobrze wyrobić na elastyczne, miękkie ciasto. Gdy jest zbyt kleiste dodajemy po trochu mąkę i dalej wyrabiamy. Oczywiście możemy dodać cukier waniliowy, esencję waniliową, szczyptę kurkumy (dla koloru), żurawinę, owoce kandyzowane. Na co tylko mamy ochotę. Ciasto wykładamy na natłuszczoną, wysypaną bułką tartą blachę, odstawiamy szykując w międzyczasie kruszonkę - mieszamy ze sobą wszystkie składniki (nie będą tak bardzo posklejane jak kruszonka z masła) i wysypujemy je na ciasto. Blachę przykrywamy ściereczką, odstawiamy na ok 1 h. Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni, wkładamy ciasto i pieczemy je z termoobiegiem przez 30 - 45 minut, aż ciasto będzie zrumienione i suche w środku (sprawdzamy patyczkiem), lepiej nie piec za długo, żeby ciasto nie wysychało.
Bardzo proste do zrobienia i do tego pyszne.
Smacznego!!!