Ciasto czekoladowe z pastą tahini i sezamkami
Przepis na to ciasto znalazłam na blogu Kuchnia w kolorach lata. Przypadkowo miałam w lodówce otwarty słoik tahini, który niecierpliwie czekał na wykorzystanie do czegoś innego niż hummus. Gotowe ciasto wyszło bardzo smaczne. Mega czekoladowe i kaloryczne, puszyste, choć przez moment zastanawiałam się czy nie pominąć proszku do pieczenia i nie upiec czegoś w stylu brownie. Może następnym razem skuszę się na tą opcję. Ciasto piekłam chyba trochę za długo, bo było w moim odczuciu ciut za suche. Nie przeszkadzało to jednak mojej rodzince, bo zniknęło dość szybko i bez większych obiekcji ? Od siebie dodałam trochę malin i borówek, którymi obsypałam wierzch ciasta przed pieczeniem, a połowę mąki zamieniłam na zmielone migdały. Fajnym pomysłem są chrupiące na wierzchu sezamki – to taka przysłowiowa “kropka nad i”.
Składniki (blaszka o wymiarach 31x24cm):
- 200 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady min. 60%
- 75 g mąki pszennej
- 75 g zmielonych migdałów (można też zamienić je na dodatkowe 75 g mąki pszennej)
- 150 g pasty tahini
- 200 g cukru
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ewentualnie: maliny i borówki
- sezamki do ozdoby
Polewa:
- 100 ml mleka
- 100 g czekolady gorzkiej lub deserowej
- 15 g cukru
- 15 g masła
Wykonanie:
Masło rozpuścić w rondelku. Dodać połamaną czekoladę i mieszać do jej rozpuszczenia. Do przestudzonej mieszaniny dodać tahini. Całe jajka ubić z cukrem na jasną i puszystą masę. Powoli wlewać do nich masę czekoladową z tahini. Krótko zmiksować. Dodać przesianą mąkę wymieszaną z migdałami i proszkiem do pieczenia. Dokładnie wymieszać. Gotowe ciasto przelać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch można posypać owocami. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 50 minut. do tzw. suchego patyczka. Wystudzić.
Polewa:
Mleko zagotować. Gorącym zalać posiekaną czekoladę. Dodać cukier i masło. Delikatnie mieszać całość do powstania gładkiej polewy. Gdy lekko zgęstnieje polać nią ciasto. Całość ozdobić posiekanymi sezamkami. Smacznego ?