Ciasteczka z quinoa i migdałami
Dzisiejszy wpis będzie ukłonem w stronę zdrowia.
Moje dziecko poprosiło mnie o upieczenie ciasteczek. Hmm, dawno nic nie piekłam specjalnie dla dzieci. W sumie to unikamy słodkich przekąsek. Ostatnio ciasta piekę tylko przy okazji. A ponieważ dziś okazji specjalnej nie było, to i ciasteczka będą inne. Bez cukru i bez białej mąki, za to z quinoa, mąką migdałową i mąką gryczaną.
Rodzina orzekła, że ciastka są pyszne i na jutrzejszej herbatki nic nie zostało.
Ciasteczka z quinoa i migdałami
składniki:
- 150 g quinoa (komosy ryżowej)
- 50 g mąki migdałowej
- 50 g mąki gryczanej
- 50 g miękkiego masła
- 50 g migdałów w płatkach
- 1 jajko
- 1 łyżka esencji waniliowej
- 1 czubata łyżka brązowego cukru - opcjonalnie
Wykonanie: Komosę ryżową gotujemy w osolonej wodzie przez 10 minut (od chwili zagotowania) Dokładnie odcedzamy. Jajko ubijamy mikserem z wanilią. Dodajemy do niego obie mąki, ugotowaną komosę i połowę płatków migdałowych oraz masło. W tym momencie dodajemy też cukier jeśli ktoś ma ochotę. Zagniatamy ręką. Odstawiamy do lodówki na 30 minut. Za pomocą małej łyżeczki nakładamy ciasto na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Jedno ciastko to jedna łyżeczka. Ciasto należy rozsmarować łyżeczka na cienki okrąg. Przygotowane do pieczenia ciasteczka posypujemy resztą migdałów. Lekko dociskamy je palcami do ciasta. Pieczemy około 10-12 minut w temperaturze 180°C Po upieczeniu pozostawoamy do wystygnięcia. Możemy je jeść same lub z dodatkiem konfitury.