Ciasteczka Marthy Stewart
Święta zostawiły po sobie miłe wspomnienia. Tegoroczne osładzane były ciasteczkami. Jeden przepis zaczerpnęłam z czasopisma "Living", a drugi znalazłam u Bei. Oba są autorstwa Marthy Stewart. Ciasteczek już nie ma. Były bardzo smaczne. Kawowo-pomarańczowe odkryły oba smaki, miały ciekawą konsystencję, pyszny chrupiący brzeg, a maślane z drobinkami soli zaskakiwały pysznym limonkowym środkiem.
Ciastka kawowo-pomarańczowe
210 g mąki
75 g gorzkiego kakao
1/8 łyżeczka soli
1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej
3/4 łyżki kawy zmielonej
1/2 łyżeczki cynamonu
170 g miękkiego masła
160 g cukru
1 jajo
1,5 łyżeczki naturalnego ekstraktu z wanilii
otarta skórka z 1 pomarańczy
+ cukier do obtoczenia
Makę, kakao, sól, kawy i cynamon mieszam ze sobą.
Masło ucieram z cukrem do białości. Dodaję jajo, ekstrakt, skórkę pomarańczy, a następnie mieszając na małych obrotach powolutku wsypuję mączną mieszankę.
Ciasto prazekładam na papier do pieczenia. Formuję z niego rulon o średnicy ok. 5 cm. Zawijam w papier i chowam na noc do lodówki.
Następnego dnia nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
Rulon ciasta wyjmuję, zostawiam na parę minut, by lekko się ogrzał. Kroję w cienkie plasterki. Brzeg plasterków obtaczam w cukrze.
Ciastka układam na pergaminie. Piekę przez ok. 10 minut. Po upieczeniu są b. miękkie. Studzę je na kratce. Ostudzone przechowuję w puszce.
Ciasteczka z kremem limonkowym
ciasto:
250 g miękkiego prawdziwego masła
100 ml cukru kryształu
2 duże żółtka w temperaturze pokojowej
1 łyżeczka naturalnej esencji waniliowej
500 ml pszennej mąki
1 łyżeczka gruboziarnistej soli
krem:
200 ml cukru kryształu
3 łyżki pszennej mąki
3 duże jaja w temperaturze pokojowej
skórka starta z 2-3 limonek
sok z 1 limonki
1/4 łyżeczki gruboziarnistej soli
cukier puder do posypania
Robię ciasto: ucieram mikserem masło i cukier na jasną masę. Dodaję żółtka, wanilię i jeszcze przez minutę ubijam. Zmniejszam obroty i wsypuję mąkę, sól, miksuję. Przykrywam i wstawiam do lodówki na minimum godzinę.
Rozgrzewam piec do 160 stopni.
Ubijam cukier, makę i jaja, by zrobić krem. Dodaję skórkę i sok limonki oraz sól.
Ze schłodzonego ciasta formuję kulki. Układam je co 2,5 cm na papierze do pieczenia. W środku każdej kulki robię dołek np. drewnianą łyżką (ja robiłam ceramicznym nożem, bo on ma okrągłą końcówkę). Ciastka piekłam przez 10 minut. Po tym czasie wyjęłam blachę i wgłębienia wypełniłam limonkowym kremem. Znów piekłam dotąd, aż brzegi ciastek się zrumieniły (ok.10 min.). Studziłam je na kratkach. Przechowywałam w puszce. Zachowują świeżość przez ok. 3 dni. Przed podaniem można je posypać cukrem pudrem.