Chlebek bananowy (banana bread)
Dawno już żaden wypiek nie udał mi się tak bardzo, jak ten chlebek. Słowo „chlebek” bierzemy naturalnie w cudzysłów, bo to raczej babka bananowa, ale nazwa się już przyjęła i pewnie nie zmieni.
Mój bananowy chlebek jest naprawdę delikatny i sprężysty- jego jedzenie (szczególnie do filiżanki herbaty!) to czysta przyjemność. Dziecię w każdym razie domaga się, żebym piekła go ciągle i ciągle od nowa.
Najważniejsze przy wypieku takiego chlebka jest, żeby użyte do tego owoce były naprawdę dojrzałe. To muszą być bardzo słodkie, już brązowe banany- takie na jakie zwykle nikt już w domu nie ma ochoty;)
Proporcje na klasyczną foremkę- małe korytko ok. 25 x 10-15 cm.
Składniki:
- banany - 4 dojrzałe, średnie sztuki (+ opcjonalnie jeden na wierzch)
- olej - 1/3 szklanki, np. rzepakowy
- jajko - 1 szt
- cukier brązowy - 1/2 szklanki
- mleko - 1/4 szklanki
- mąka pszenna - 1 i 3/4 szklanki
- soda - 1 łyżeczka
- proszek do pieczenia - 1/2 łyżeczki
- sól - 1/2 łyżeczki
- cynamon - 1/4 łyżeczki, opcjonalnie
Przygotowanie:
Banany (4 szt) rozgnieć widelcem na gładkie puree.
Do bananów dodaj do olej, jajko, cukier, sól i mleko. Wymieszaj.
Dodaj suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia oraz sodę (opcjonalnie także cynamon). Wymieszaj.
Masę przelej do foremki wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i lekko oprószonej mąką. Na wierzchu ułożyć możesz dla ozdoby przekrojony wzdłuż banan. Piecz w temp. 170 oC przez ok. 60 minut (do „suchego patyczka”)- czas pieczenia może być nieco dłuższy, bo ciasto jest wilgotne.