Chleb z San Francisco
Piekę go już nie pierwszy raz, wyrabiam w maszynie, nie zajmuje dużo czasu :)
Przepis cytuję za Liską:
2 łyżeczki suszonych drożdży (dałam świeże)
200 g mąki pszennej razowej
400 g mąki pszennej białej
1/2 łyżki cukru
2 łyżki octu balsamicznego
1 i 1/4 łyżeczki soli
250 g zakwasu żytniego lub pszennego (używam żytni)
375 ml wody
do posmarowania: jajko wymieszane z 2 łyżkami śmietanki (użyłam żółtko z wodą)
Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie i odstawić na 15 min.
Następnie dodać do niego 375 g mąki białej, zakwas, sól i ocet. Wymieszać, przykryć i odstawić do czasu aż podwoi swoją objętość, tj ok. 30 min.
Dodać pozostałą mąkę i zagnieść luźne ciasto. Wlać je do dwóch keksówek lub formy kwadratowej o boku 24 cm i odstawić by wyrosło.
Posmarować jajkiem.
Piekarnik nastawić na temp. 230 st. Kiedy się nagrzeje, wstawić chleb i piec 10 minut.
Następnie zmniejszyć temp. do 200 st C i piec kolejne 35 min.