Chleb tostowy
Tost, czy grzanka - oto jest pytanie!
Kiedyś brałam udział w gorącej dyskusji na temat nazewnictwa opiekanej kromki chleba. Problem polega na tym, że bogate polskie słownictwo oferuje nam dwie nazwy - tost lub grzanka.
Tutaj pojawiają się "schody", ponieważ każdy używa tych słów tak jak rozumie. Brakuje nam społecznej umowy przy interpretacji tych pojęć. Wiele osób stosuje je w taki sposób, w jaki mówiło się u niego w domu.
Tost może być suchą i chrupiącą kromką chleba, opieczoną w tosterze lub opiekaczu. Dla innych może jednak być także uważany za obłożoną serem i innymi dodatkami kromkę chleba, podpieczoną w piekarniku. Podobną sytuację mamy z grzanką. Znam osoby dla których grzanka to chrupiąca kromka pieczywa, czasem polana oliwą lub posypana przyprawami. Wiem też, że dla innych to właśnie grzanka jest bardziej "treściwa", pełna smakowitych dodatków podpiekana w piekarniku.
"Jak zwał, tak zwał" - jeśli nasze tosty/grzanki wypiekane są ze świeżego, domowego chleba tostowego to nazwa przestaje mieć znaczenie. Takie tosty są o wiele pyszniejsze od grzanek zrobionych na bazie kupnego, paczkowanego chleba tostowego, pełnego chemii i podejrzanych składników.
Jeśli taki chleb jest smaczniejszy i zdrowszy to ja nie widzę wątpliwości by nie poświęcić chwili na upieczenie go w swoim domu :)
Chleb tostowy Autor: Tosia Czas przygotowania: 1 godz 40 min Czas pieczenia: 45 min Calkowity czas: 2 godz 25 min Składniki- 600 g mąki pszennej
- 40 g świeżych drożdży
- 350 ml mleka
- 3 łyżki masła
- 2 łyżeczki soli
- łyżeczka cukru
- Pokruszone drożdże wrzucamy do miseczki, łączymy z cukrem i szklanką letniego mleka (ok. 35-45 stopni). Mieszamy do rozpuszczenia składników i odstawiamy na 10 minut.
- Na stolnicę przesiewamy mąkę, robimy w niej dołek i wlewamy wcześniej przygotowany rozczyn - zaczynamy zagniatać. Powoli wlewamy resztę mleka, dodajemy masło oraz sól i wyrabiamy ciasto przez 10 minut do połączenia składników w lśniącą kulę. Ciasto przykrywamy ściereczką i stawiamy w ciepłym miejscu.
- Po ok. 50 minutach natłuszczamy podłużną formę "keksówkę" masłem i przekładamy do niej wyrośnięte ciasto chlebowe. Chleb przykrywamy ściereczką i zanosimy w ciepłe miejsce (np. obok kaloryfera lub rozgrzanego piekarnika) na 30 minut.
- Gdy minie pół godziny, robimy na środku chleba nacięcie o głębokości ok. 2 cm. Wierzch chleba smarujemy żółtkiem i wstawiamy formę do piekarnika. Pieczemy przez 45 minut, w temperaturze 190 stopni. Sprawdzamy drewnianym patyczkiem, czy chleb jest upieczony - jeśli będzie suchy wyciągamy z piekarnika. Jeśli patyczek będzie mokry podpiekamy jeszcze kilka minut. Chleb okrajamy na około i wyciągamy z formy, studzimy, a następnie kroimy i podpiekamy na złociste tosty.