Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno"

Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno"
Zdjęcie - Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno" - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Pane al Cioccolato - włoski chleb czekoladowy
Chleb czekoladowy piekłam już nie raz, choć do tej pory były to zawsze bochenki z maszyny, jak ten na ciemnej czekoladzie (mój osobisty hit) czy na białej.

Mocno się więc ucieszyłam, gdy w owianej tajemnicą akcji Anny-Marii dotyczącą wypieku chleba "w ciemno", owym skrywanym przepisem okazał się właśnie chleb czekoladowy. I choć nie miałam zakwasu, na którym bazował w oryginale, Anna-Maria znalazła rozwiązanie - pseudo zakwas na drożdżach. W tym miejscu raz jeszcze dziękuję Ci za pomoc przy przepisie! Jak chleb pieczony był "w ciemno", tak ja "w ciemno" piszę się na Twoje kolejne akcje :)
Chleb "w ciemno" upiekło aż 47 osób, a galerię ich wypieków możecie zobaczyć TU
Pełna lista "uczestników" oczywiście u Anny-Marii


Zdjęcie - Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno" - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

A jaki jest sam chleb? Pyszny! Zresztą nie ma innej opcji, w końcu jest z czekoladą :) Miąższ jest sprężysty i mnóstwo w nim małych dziurek, a kropelki czekoladowe przyjemnie rozpuszczają się przy każdym kolejnym gryzie. Moim zdaniem najlepszy jest jedzony z białymi, kremowymi serkami, czy gęstym jogurtem, albo po prostu bez dodatków, bo jego smak broni się sam.
Wizualnie wyszedł mi taki trochę piegusek. Chyba miałam jakieś trefne kropelki, bo choć się nie rozpuściły, to jednek nakropiły skórkę bochenków. Pomijając ten mały defekt, byłam zachwycona jego kształtem. Pięknie trzymał formę, w rezultacie czego wyszedł wyrośnięty i okrąglutki. Mimo że wyrastał na samej blasze i nie był pieczony w żadnej formie, to zachował kształt kuli z formowania, a podczas pieczenie się nie "rozlał". Naprawdę świetnie pracowało się z ciastem z tego przepisu!

Zdjęcie - Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno" - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Chleb oczywiście od Anny-Marii z Kucharni Sam przepis pochodzi z bloga Apple Pie, Patis, and Pâté, zaś pseudo zakwas z bloga Toxo Bread
Etap I - zaczyn
Zaczyn drożdżowy:
  • 18 g mąki
  • 9 g wody
  • szczypta drożdży (1/4 łyżeczki)

Składniki wymieszać i dodać do składników, które mają utworzyć właściwy zaczyn:
Właściwy zaczyn:
  • 32 g mąki chlebowej
  • 18 g wody w temperaturze pokojowej
  • zaczyn drożdżowy

Wszystkie składniki zaczynu wymieszać razem, aby dokładnie się połączyły. Zaczyn umieścić w misce i nakryć folią kuchenną. Odstawić na ok. 8 godzin, w temperaturze pokojowej (najlepiej zrobić to późnym wieczorem, aby rano był gotowy do pracy).

Etap II - wyrabianie ciasta właściwego
  • cały zaczyn
  • 3 szklanki (ok. 393 g) mąki chlebowej
  • 1 1/8 (248 g) wody
  • 4 łyżki (71 g) miodu
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
  • 4 łyżki (25 g) kakao [u mnie ciemne, odtłuszczone]
  • 1/4 łyżeczki drożdży instant
  • 1 łyżka soli [dla mnie okazało się zdecydowanie za dużo, polecam dać połowę łyżeczki]
  • 78 g chipsów czekoladowych (łezki/kropelki czekoladowe)

Wszystkie składniki - z wyjątkiem chispów czekoladowych - zagnieść razem, aby dokładnie się połączyły (za pomocą miksera na średnich obrotach lub ręcznie) i aby gluten się uwolnił. Wyrabiać ok. 8-10 minut. Odstawić na 5 minut, aby ciasto "odpoczęło", a następnie dodać chipsy czekoladowe i dokładnie zagnieść całość - ok. 1 minuty.
Przełożyć ciasto do dużej, lekko natłuszczonej misy, nakryć folią i odstawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny (powinno być ładnie wyrośnięte, czasem zajmie to mniej czasu, czasem trzeba dać ciastu czas i cierpliwie poczekać dłużej).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na lekko oprószony mąką blat i podzielić na 2 części (lub na więcej, jeśli chcemy mniejsze chlebki), każda po ok. 454 g. Każdą z części uformować na kształt kuli i odstawić, by odpoczęły na kolejne 30 minut*. Po tym czasie nadać ciastu pożądany kształt - podłużnego lub owalnego bochenka, jak kto woli. Uformowane ciasto przełożyć do koszyka do pieczenia lub formy - w zależności od tego, w czym chleb będzie pieczony. Koszyk powinien być wyłożony ściereczką oprószoną mąką, a forma wysmarowana olejem i oprószona - najlepiej otrębami. Odstawić do końcowego wyrastania na 2,5 godz. - 3 godz. Chleby powinny ładnie wyrosnąć. Ponownie, należy dać im na to czas i cierpliwie czekać, jeśli rosną za wolno.
*Moja wersja wyrastania: od razu uformowałam dwie kule, położyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i tak zostawiłam do wyrastania
Piekarnik nagrzać do temperatury 205 stopni [u mnie 180 przy termoobiegu]. Na dnie piekarnika ułożyć żaroodporne naczynie wypełnione szklanką wody - będzie parowała w trakcie pieczenia, dzięki czemu skórka stanie się chrupiąca. Piec 35-40 minut. Można sprawdzić patyczkiem czy chleb jest już gotowy. Upieczony chleb studzić przynajmniej 1 godzin.

Zdjęcie - Chleb czekoladowy, czyli pieczemy chleb "w ciemno" - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Kategorie przepisów