Chleb 60/40 Nilsa
Postanowiłam dołączyć do Światowego Dnia Chleba i upiekłam na tę okoliczność pyszny chleb żytnio -pszenny na zakwasie, który kiedyś był propozycją Tatter do Weekendowej Piekarni. Chlebek ten w Niemczech znany jest pod nazwą 60/40, co oznacza stosunek mąki żytniej do pszennej. Swój chlebek piekłam w keksówce, nie dodawałam do niego drożdży chcąc sprawdzić jak poradzi sobie mój przyjaciel-zakwas. Poradził sobie całkiem nieźle, choć chlebek mógłby być wyższy, ale smakował doskonale. Szczególnie fajnie chrupiąca skórka. Może jest troszkę zbyt dziurawy i popękał, ale i tak jestem zadowolona:)
Składniki:
*270 g żytniego razowego zakwasu (100% hydracji)
*135 g żytniej maki razowej
*około 200-210 g białej maki pszennej
*200 g wody (52ºC minus temperaura pokojowa)
*2 g świeżych drożdży (opcjonalnie)
*9 g soli
Wykonanie:
Wymieszać składniki w misce i zostawić na 45 minut. Następnie złożyć ciasto (można jedynie przemieszać) i znów zostawić na 45 minut. Potem uformować podłużny bochenek i złączeniem w górę włożyć go do omączonego kosza. Zostawić do wyrośnięcia. Bochenek z drożdżami rośnie znacznie krócej (około 1 - 1 ½ godziny). W każdym razie ciasto ma prawie podwoić swoja objętość (około 90-95%). Rozgrzać piec wraz z kamieniem do 260ºC.
Wyrośnięty chleb przełożyć na łopatę, szybko naciąć i zsunąć na rozgrzany kamień. Piec z parą przez 10 minut następnie obniżyć temperaturę do 220ºC i piec jeszcze 35 minut. Ja nie posiadam kamienia, więc wstawiłam chleb w keksówce do nagrzanego piekarnika wraz z naczyniem z wodą i tak piekłam.
Chleb wystudzić przed pokrojeniem. Smacznego:-)