Chinkali (pierożki z bulionem w środku)
PDF Button
Chinkali to sztandarowe danie Gruzinów, tak naprawdę popularne na całym Kaukazie. Te małe pierożki oprócz mięsnego, dobrze doprawionego farszu mają w środku soczysty bulion, który wysysa się z każdym kęsem. Brzegi pierogów składa się jak wachlarzyk, warto obejrzeć sobie wcześniej na filmikach online. Robiąc chinkali korzystałam z dwóch blogów Smaki życia i Magiczny składnik.
Mięso: Do mięsa dodajemy bulion, mieszamy lub wklepujemy go w mięso, doprawiamy, solą i pieprzem, sosem z granatu oraz drobno posiekaną kolendrą lub natką pietruszki.
Ciasto: Mąkę przesiewamy, dodajemy pół szklanki wody, dużą szczyptę soli, wyrabiamy ciasto. Jeśli ciasto jest twarde należy dodać więcej wody. Ciasto wyrabia się dość długo i ciężko, możliwe zakwasy na drugi dzień. Potrzeba cierpliwości, ponieważ nawet po dobrym wygnieceniu ciasto jest dość twarde. Mi to zajęło około 10 minut.
Ciasto wałkowałam maszynką do makaronu ale można także wałkiem. Blat lekko podsypujemy mąką wałkujemy na placek grubości ok 2-3mm, maszynka robi to świetnie za nas. Z ciasta można wyciąć troszkę grubsze placki szklanką a potem jeszcze lekko rozwałkować jak na zdjęciu poniżej, na dole placek grubszy u góry cienki, gotowy do faszerowania.
Na placek nakładamy łyżkę farszu, uważamy by ciasto farsz nie dotknął brzegów, gdyż później będzie ciężko skleić pierożek. Naprawdę polecam kilkakrotne obejrzenie filmiku jak zaginać falbanki w chinkali, o ilości falbanek krążą gruzińskie legendy. Ciasto zwijamy na tak zwaną zakładkę, na koniec dobrze ściskając je w „cycuś”.
Pierożki następnie gotujemy. Należy przygotować garnek gotującej się osolonej wody, delikatnie wkładać pierożki, gotować tak długo aż wypłyną a następnie wyłowić je z wody. Pierogi wykładamy na talerz, posypujemy pieprzem i konsumujemy. Uwaga bulion wewnątrz jest bardzo gorący i potrafi trysnąć przy pierwszym kęsie. Smacznego!