Chałka z kruszonką
Ostatnio rozmawialiśmy sobie o smakach dzieciństwa. Ukochany wyznał, że zapach mięciutkiej drożdżowej chałki posmarowanej dżemem jest tym, co zapamiętał najbardziej i co ostatnio za nim chodzi. Niedziela, kubek mleka i miękkie drożdżowe ciasto z kruszonką. Czasami posmarowane masłem, innym razem konfturą, dżemem, powidłami lub miodem. To jest wspaniałe, ponadczasowe. To coś, co kojarzy się ze spokojem, wolnym czasem i beztroskim dzieciństwem.
Korzystałam z przepisu znalezionego u Mani.
Składniki na 2 chałki:
*2,5 dag drożdży
*1 szklanka wody (dodałam mleko)
*1 jajko
*1/4 szklanki oliwy
*szczypta soli
*1/4 szklanki cukru
*4,5 szklanki mąki pszennej
*białko lub jajko do posmarowania
*kruszonka (zrobiona z mąki, masła i cukru pudru- np.50 gmąki, 25 gmasła,25g cukru)
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w letniej wodzie, odstawić na 10 minut. Dodać jajko, sól, oliwę i cukier, zmiksować. Wsypać półtorej szklanki mąki, wymieszać, dodać następne półtorej szklanki mąki, wymieszać i resztę mąki też dodać i tym razem już wyrobić dokładnie. Odstawić na co najmniej godzinę do wyrośnięcia. Wyrobić ponownie, podzielić na 2 kawałki, które z osobna dzielić na 4 lub 6 części. Z części uformować wałki i zapleść z nich chałki. Położyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, odczekać jakieś pół godziny, aż wyrosną. Można posmarować białkiem albo nawet całym, roztrzepanym, jajkiem, posypać kruszonką. Piec około 35 minut w temperaturze 190°C.
Smacznego:)