Calzone
Nie zdążyłam na Dzień Pizzy, nie szkodzi;). Uwielbiamy calzone! We Włoszech jedliśmy kilka razy, bardzo nam smakowało. Ja zrobiłam je po raz pierwszy. Korzystałam z przepisu Dorotuś, troszeczkę go zmieniając. Zamiast czarnych oliwek dałam zielone, bo takie akurat miałam. Dodałam także szynkę i trochę papryki. Wyszło pysznie! Dziwię się, że tak długo zbierałam się do zrobienia calzone ;))
Ostatnio u mnie troszkę wytrawnie, ale będzie słodko, już niedługo, wszak zbliża się Czekoweekend! :)
Składniki na ciasto (4 sztuki calzone):
*450 g mąki pszennej chlebowej
*1 łyżeczka soli
*2 łyżeczki drożdży suchych (8 g) lub 16 g świeżych
*2 łyżki oliwy z oliwek
*250 ml ciepłego mleka
Składniki na nadzienie:*4 łyżki oliwy z oliwek
*4 czerwone cebule, drobno pokrojone (dałam białą)
*2 ząbki czosnku, posiekane
*220 g pieczarek, pokrojonych
*kawałek papryki - posiekany
*kilka plasterków szynki pokrojonych w kostkę
*220 g czarnych oliwek (dałam zielone)
*2 - 4 łyżki posiekanego oregano
*sól i pieprz do smaku
*220 g świeżego parmezanu lub cheddara, startego na tarce
Na patelni rozgrzać oliwę. Dodać cebulę i czosnek, podsmażyć do miękkości (około 8 minut) . Dodać grzyby, paprykę i szynkę, smażyć kolejne kilka minut. Ściągnąć patelnię z palnika, dodać oliwki, oregano i przyprawy. Odstawić.
Ponadto:
*jajko roztrzepane do posmarowania
Wykonanie:Mąkę przesiać do miski, dodać sól, wmieszać drożdże (ze świeżymi zrobić wcześniej rozczyn). Zrobić w środku dołek, wlać mleko i oliwę. Wyrobić ciasto, aż będzie miękkie i gładkie; uformować w kulę, naoliwić, umieścić w naczyniu, przykryć ręczniczkiem. Pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto jeszcze raz wyrobić, podzielić na 4 części. Każdą z nich rozwałkować na koło o średnicy 20 cm. Na połowę każdego koła nałożyć nadzienie, zostawiając około 1 cm wolnego od brzegu. Posypać startym serem. Brzegi posmarować wodą, ciasto zgiąć w połowie, uformować pieroga. Brzegi dobrze skleić. Pierogi ułożyć na blaszce. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Nie ma konieczności pozostawiania do kolejnego wyrośnięcia.
Piec w temperaturze 200ºC przez około 25 minut, aż do mocnego zarumienienia, podawać ciepłe.
Smacznego :)