Burgery z indyka z oliwkami
Kolejna odsłona burgerów. Z mielonego z indyka jeszcze nie było. A żeby było ciekawiej, bezpośrednio do mięsa dodałam grubo siekane oliwki. Mój prywatny wielbiciel oliwek był zachwycony :) więc jeśli tylko lubicie, polecam ten sposób przemycania oliwek w burgerach. Do tego klasyczne dodatki, typu pomidor, cebula, ogórek i sałata. Zamiast zwykłego, żółtego sera (bułki już były serowe) użyłam pleśniowego camemberta. Pycha!
Składniki na dwa burgery:
- 2 bułki
- 250 g mięsa mielonego z indyka
- łyżeczka ketchupu
- kilka kropel sosu sojowego
- szczypta pieprzu
- garść oliwek
- pół pomidora
- pół małej, czerwonej cebuli
- mały ogórek konserwowy
- pół opakowania sera pleśniowego typu camebert
- kilka porwanych liści sałaty
- sos: łyżka śmietany, łyżka ketchupu, kilka kropel sosu sojowego
Składniki na sos wymieszać. Rozgrzać patelnię. Do miski przełożyć mięso, dodać do niego ketchup, sos sojowy, pieprz oraz grubo posiekane oliwki. Wymieszać całość i uformować w dłoni dwa burgery - odrobinę większe niż bułka, bo podczas smażenia lekko zmniejszą swoją powierzchnię. Smażyć z każdej strony po 2 minuty. Patelnię z burgerami zdjąć z ognia, ale pozostawić na niej na chwilę mięso, by odpoczęło. Piekarnik nagrzać do 220 stopni (200 przy termoobiegu). Przygotować resztę składników. Bułki przekroić na pół i posmarować od wewnątrz sosem. Na spodzie bułki układać kolejno: porwane liście sałaty, mięso, plasterki sera pleśniowego, plasterki pomidora, krążki cebuli i plasterki ogórka. Całość przykryć drugą połową bułki. Burgery przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, włożyć do piekarnika i podgrzać do rozpuszczenia sera. Podawać od razu.
