Bułeczki, które rosną kiedy śpisz
Postanowiłam sobie, że jak tylko będę miała czas będę piekła bułeczki na sobotnie śniadanko. Tak też zrobiłam tym razem, zagniatając ciasto poprzedniego wieczoru i piekąc bułeczki z rana w sobotę, kiedy Ukochany jeszcze spał. Wybrałam tym razem przepis Abbry na bułeczki, które rosną kiedy śpisz. Och, te bułeczki są fantastyczne! Pyszne, pachnące, doskonałe na sobotnie śniadanko. Jedliśmy je z dżemem, masłem i serkiem waniliowym. Były jeszcze cieplutkie, takie cudowne. :)
Składniki na 12 bułeczek:
*25g masła
*1 szklanka mleka
*25g drożdży (7g suszonych)
*1 łyżeczka soli
*1 jajko
*500g mąki
*mleko do posmarowania
Wykonanie:
Wieczorem przygotować ciasto - wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Masło rozpuścić i ostudzić. Drożdże rozetrzeć z odrobiną mleka, dodać sól, jajko, resztę mleka, masło i mąkę. Wyrobić gładkie ciasto, które wyłożyć na posypany mąką blat i uformować z niego 12 okrągłych bułeczek.
Bułeczki ułożyć na posmarowanej tłuszczem i posypanej mąką blasze i wstawić na noc do lodówki, na dolną półkę.
Rano bułeczki posmarować mlekiem. Można posypać makiem, sezamem, słonecznikiem, siemieniem.
Piec w temperaturze 250 stopni przez około 10 minut.
Smacznego :)