Brioche na semolinie czyli Weekendowa Piekarnia
Jestem spóźniona z wypiekami z naszej Weekendowej Piekarni, w ten weekend nie udało mi się przyłączyć, ale mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię. Udało mi się natomiast w upiec wszystkie trzy propozycje Zapbook, która była Gospodynią #53 wydania Weekendowej Piekarni :) Moje pieczenie rozłożyło się na raty,a tę brioszkę robiłam jeszcze w zeszłym tygodniu. Bardzo, bardzo się cieszę, że ją upiekłam, bo była wspaniała, pyszna, mięciutka, super. Nie miałam semoliny, ale za radą Atinki zamieniłam ją na krupczatkę. Atinko dziękuję, że mnie namówiłaś na jej upieczenie:**
Składniki:
*400 g mąki z pszenicy twardej durum czyli w Polsce będzie to miałka semolina (ja dałam krupczatkę)
*szczypta soli
*30 g cukru
*125 g mleka
*ekstrakt waniliowy
*40 g masła
*1 jajko
*10 g swieżych drożdży
*Cukier gruby do posypania
Wykonanie:
Wyrobić ciasto aż bedzie gladkie i elastyczne. Ja robiłam ręcznie, ale można w maszynie do chleba. Zostawić do wyrośnięcia przez mniej wiecej godzine. Ciasto musi powiekszyć objętość. Odgazować. Podzielić na 7 części i ukształtować z nich kulki, które należy włożyć do foremki uprzednio wysmarowanej masłem (u mnie tortownica o średnicy 23cm). Odstawić do wyrośnięcia na około 45 minut. Po tym czasie posmarować mlekiem i obsypać grubym cukrem (u mnie trzcinowy demerara).
Piec 45 min wkładając do zimnego piekarnika na temperature 120°. Albo do nagrzanego na 180 ° i piec wtedy mniej wiecej 25 min.
Smacznego:)