Botwinka do obiadu
Botwinka i rabarbar pojawiają się wiosną niemal jednocześnie i wzbudzają moją wielką radość po zimie, przedwiośniu i wczesnej wiośnie. Są takie dwa miesiące - marzec i kwiecień, kiedy to chodzę między straganami na rynku i naprawdę nie wiem co kupić. Jabłka i pomarańcze smakują już bardzo średnio, marchewka jest taka sobie, a ziemniaki kiełkują już po jednym dniu od kupna. Zostają banany ...
Aż tu nagle pojawia się maj, a wraz z nim botwinka i rabarbar. Trzeba korzystać!
No to korzystam!
Dziś botwinka jako przystawka do obiadu. Bardzo polecam!
Botwinka do obiadu
1 pęczek botwinki
½ szkl. wody
1 łyżka octu z białego wina
1 łyżeczka cukru
sól do smaku
1 łyżeczka mąki
½ szkl. gęstej kwaśnej śmietany
Botwinkę starannie opłukać.
Łodygi i buraczki drobno pokroić, zalać wodą i gotować 10 minut na małym ogniu. W tym czasie posiekać liście.
Dodać ocet, cukier, sól, liście i gotować 4 minuty. Dodać mąkę, wymieszać i zagotować.
Zdjąć z palnika i połączyć ze śmietaną.
Podawać jako przystawkę - jarzynkę do obiadu.