Bolillos - meksykańskie bułeczki
Rzadko piekę bułki nie mniej jednak zdarzyło mi się kilka je zrobić ale żadne chyba jeszcze nie smakowały mi tak bardzo jak te, meksykańskie, które ukazały się w 71 wydaniu Weekendowej Piekarni. Upiekłam je już dawno i od tamtej pory piekłam kilkakrotnie bo są naprawdę smaczne. Nacięcie co prawda mi nie wyszło ale smaku to nie psuje więc polecam:) Bułki zgłaszam do akcji Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk.
Składniki:
- 100 g mąki pszennej białej chlebowej
- 1 łyżeczka drożdży instant
- 335 g letniej wody
-
1 łyżka miodu
Drożdże wsypać do mąki, dodać wodę i miód. Wszystko wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Do gotowego zaczynu dodawać stopniowo:
- 400g maki pszennej białej chlebowej
- 1 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżkę roztopionego tłuszczu
Wyrobić gładkie, lśniące ciasto, które łatwo odstaje od ścianek miski. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia na minimum 1 godzinę. Następnie odgazować i podzielić na 10 -12 części. Uformować szybko kulki, ułożyć je złączeniami w górę i zostawić na 10 min. Teraz dopiero formować bułeczki - podłużne lub okrągłe. Pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Wyrośnięte bułki nacinam wzdłuż. Piec w piecu rozgrzanym do temperatury 190 stopni Celsjusza (z parą), przez około 30-35 minut.
Smacznego:)