Bolillos meksykańskie bułeczki czyli Weekendowa Piekarnia
Kolejne wspólne weekendowe pieczenie, którego nie mogłam przegapić! Gospodynią jest Anitka, która zaproponowała nam przepyszne bułeczki meksykańskie o fajnej nazwie Bolillos. Bułki to ulubiony rodzaj pieczywa moich chłopaków, więc wiedziałam, że jak upiekę rozejdą się w tempie ekspresowym. Tak też było! Bułeczki były pyszne, dziękuję Anitko za wyszukanie wspaniałego przepisu :*
Meksykańskie bułeczki dodaję także do akcji Ireny i Andrzeja Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk.
Składniki:
*100g maki pszennej białej chlebowej
*1 łyżeczka drożdży instant
*335g letniej wody
*1 łyżka miodu
Drożdże wsypać do mąki, dodać wodę i miód. Wszystko wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Do gotowego zaczynu dodawać stopniowo:
*400g maki pszennej białej chlebowej
*1 1/2 łyżeczki soli
*1 łyżkę roztopionego tłuszczu - (przepis oryginalny wymienia smalec, Tatter użyła tłuszczu gęsiego, można również innego)
Wyrobić gładkie, lśniące ciasto, które łatwo odstaje od ścianek miski. Pozostawić ciasto do wyrośnięcia na minimum 1 godzinę. Następnie odgazować i podzielić na 10 -12 części. Uformować szybko kulki, ułożyć je złączeniami w górę i zostawić na 10 min. Teraz dopiero formować bułeczki - podłużne lub okrągłe. Pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Wyrośnięte bułki naciąć wzdłuż. Piec w piecu rozgrzanym do temperatury 190ºC (z parą), przez około 30-35 minut.
Smacznego :)