Błyskawiczny biszkopt z truskawkami
Jestem wybitnie uzdolniona, rzecz oczywista. Kiedyś, będąc młodym dziewczęciem, upiekłam sobie biszkopt z bakaliami. Uwielbiałam ten biszkopt (muszę znaleźć przepis, zaginął mi wieki temu, buuuu...) i piekłam go dość często. Tym razem nażarłam się go tak, że myślałam, że pęknę. Siedzę, trawię i z nudów przeglądam grzbiety książek na półkach. Nagle dociera do mnie, że coś jest nie tak, jak zwykle bywa. I po chwili odkrywam, że wszystkie niebieskie,i tylko niebieskie, elementy w moim polu widzenia jarzą się jakimś nieziemskim światłem. Ja to niezła jestem, pomyślałam o sobie ciepło, żadnego grzyba czy kryształa, a haluksy są. Jak nic - to przez biszkopt! W przeciwieństwie do mojego odkrycia.Biszkopt z owocami z pewnością nie jest niczym odkrywczym, ale za to jest wypiekiem prostym, szybkim i bardzo smacznym. I uwielbianym zwłaszcza przez dzieci. Niestety, ten konkretny nie wywołuje halucynacji. Szkoda.
Potrzebować będziemy:
4 jajka
szklanka cukru
szklanka mąki*
2 łyżki wrzątku
łyżka oleju
łyżka octu (białego winnego lub jabłkowego)
pełna łyżeczka cukru z wanilią
pełna łyżeczka proszku do pieczenia
świeżych truskawek - na oko, ok. 2 szklanek na dużą formę
Truskawki umyć, odszypułkować i odłożyć, by dobrze obeschły. Jajka zmiksować z wrzątkiem przez ok. minutę. Dodać cukier i miksować dalej, aż masa nabierze lekkiej, puszystej konsystencji. Wtedy dodać cukier z wanilią, ocet oraz olej i miksować jeszcze chwilę, a następnie wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i zmiksować krótko do połączenia składników. Formę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą (wielkość formy zależy od tego, czy lubicie ciasta wysokie, czy płaskie; my lubimy płaskie, więc dałam duża formę prostokątną) lub wyłożyć papierem do pieczenia. Na cieście poukładać truskawki. Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 175 stopni (termoobieg) i piec 30-35 minut.
*można dać 1,5 szklanki mąki - wtedy ciasto będzie mniej słodkie, mniej delikatne, ale za to truskawki nie "utoną"