Biszkopt bezglutenowy z pianką, owocami i galaretką
Lekkie ciasto z piankową warstwą, które zrobiłam na zamówienie Męża :) Przy robieniu pianki opierałam się na przepisie Majany. Warstwa pianki wyszła dosyć gruba, można zwiększyć też ilość galaretki (u mnie już się nie zmieściła w tortownicy).
Biszkopt bezglutenowy (na tortownicę 20cm - można użyć większej):
- 2 jajka (osobno żółtka i białka)
- 1/3 szklanki cukru
- 0.5 szklanki mąki (kukurydziana i ziemniaczana)
- 0.25 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
- szczypta soli
Białka na sztywno ubić z solą i cukrem, następnie dodać żółtka i mąkę z proszkiem, wszystko wymieszać. Ciasto wylać na tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia (sam spód), boków nie smarowałam. Piec ok. 12 minut w 180°C (do suchego patyczka). Wyciągnąć i zostawić do ostygnięcia.
Warstwa piankowa (z przepisu Majany):
- 1 opakowanie galaretki
- 200ml śmietanki kremówki
- 200ml mleka
- 200ml wody
W zagotowanej wodzie rozpuścić galaretkę i zostawić do ostygnięcia, tak, żeby zaczęła lekko tężeć. Bardzo zimną kremówkę (wkładam do zamrażalnika, lepiej się ubija) ubić z mlekiem, następnie wlać galaretkę i ubijać do połączenia. Wylać masę na biszkopt - bardzo szybko tężeje.
Warstwa z galaretką i owocami:
- owoce (użyłam brzoskwiń z puszki)
- galaretka
- 250ml wody
Galaretkę rozpuścić w zagotowanej wodzie, zostawić, aż zacznie tężeć. Owoce pokroić i rozłożyć na piance, zalać galaretką. Przechowywać w lodówce.