Batoniki czekoladowo-orzechowe
Bardzo słodkie batony, pełne orzechów i czekolady. Są pyszne, ale nie da się zjeść ich zbyt wiele. Przygotowałam je na dzisiejszy szkolny festyn i trochę się obawiałam, że z powodu nadmiernej słodyczy nie będzie na nie chętnych. Byłam mile zaskoczona, kiedy okazało się, że zniknęły do ostatniego okruszka.
przepis znalazłam u Madzi, która wypatrzyła go u Doroty
Składniki :
- 90 g masła, roztopionego
- 100 g ciastek digestive, pokruszonych (użyłam ciastek owsianych)
- 240 g czekolady, posiekanej (dałam 250 g mlecznej czekolady z rodzynkami i orzechami)
- 70 g wiórków kokosowych
- 140 g posiekanych orzechów laskowych (u mnie orzechy włoskie, ziarna słonecznika, płatki migdałów i suszona żurawina)
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego - ok. 400 g ( u mnie 530 g)
Blachę o wymiarach 30x25 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód wlać rozpuszczone masło. Następnie równomiernie rozsypać na nim pokruszone ciastka, a na to posiekaną czekoladę. Posypać wiórkami kokosowymi, a potem orzechami. Całość zalać mlekiem skondensowanym. Nie mieszać !
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175°C i piec przez ok.30-40 minut. Gdy wierzch zacznie się rumienić, można przykryć blachę folią aluminiową (ja nie przykrywałam).
Po upieczeniu ostudzić i wstawić do lodówki na 2-3 godziny. Po schłodzeniu pokroić na kawałki.