Babka drożdżowa
W te święta pierwszy raz w życiu upiekłam prawdziwą drożdżową babę ! Przepis znalazłam na blogu dorotus76 ( to też był jej "pierwszy raz" ;) . Nie obyło się bez przygód - ciasto uciekło mi z formy w czasie pieczenia , ale na szczęście nie popsuło to smaku babki - wyszła pyszna , bardzo puszysta i mięciutka , w dodatku pięknie pachniała skórką cytrynową !
Tak samo jak dorotus piekłam z połowy składników podanych w przepisie .Z tego samego ciasta upiekłam jeszcze dwie malutkie babeczki do koszyczka ze święconką .
Składniki ( proporcje na 2 babki ) :
- 1 kg mąki tortowej ( odsypać 1 szklankę i zastąpić krupczatką )
- 6 dag świeżych drożdży
- 10 żółtek
- 0,5 l mleka
- 20 dag stopionego masła
- pół szklanki oleju ( w oryginale słonecznikowy , ja dałam zwykły kujawski )
- 3 ugotowane ziemniaki
- 30 dag cukru pudru
- olejek cytrynowy + skórka otarta z 1 cytryny ( dałam samą skórkę i było OK )
- kieliszek alkoholu
- rodzynki
- szczypta soli
Zrobić rozczyń : drożdże rozetrzeć z 1 łyżeczką cukru , dodać kilka łyżek ciepłego mleka , 1 łyżkę mąki , wymieszać i odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia .
Żółtka utrzeć z cukrem , dodać mąkę , wyrośnięty rozczyn i pozostałe składniki ( oprócz tłuszczu ) - starannie wyrobić ciasto , tak aby stało się elastyczne i jednorodne . Pod koniec wyrabiania dodać ostudzony tłuszcz .
Formy wysmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą . Ciasto przełożyć do foremek - powinno go być trochę mniej niż pół foremki . Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( powinno urosnąć do brzegów foremki ) . Po wyrośnięciu delikatnie posmarować roztrzepanym jajkiem .
Piec około 35 minut w temperaturze 160 C ( do suchego patyczka ) . Po upieczeniu można polukrować lub posypać cukrem pudrem .