Baba dyniowa z rodzynkami
Pamiętacie cukiniowe brownie albo piernik na dyni? To dzięki tym ciastom polubiłam warzywne wypieki. Teraz czas na babę dyniową, bardzo fajną. Jest ciężkawa, ale smakowita. Będzie mniej ciężkawa, jeśli dodamy do niej ze 2 jajka, no ale wtedy alergicy sobie jej nie pojedzą. Więc albo-albo, jak mawiali w pewnej, zupełnie niekulinarnej, reklamie.
PS. Fota - sorry, ale baba była pykana na szybko i bez przekroju, bo jechała na alergiczną imprezkę.
Trzeba mieć:
250 g mąki
ok. 200 ml puree z dyni
100-150 g cukru (w zależności od tego, jak słodkie ciasta lubimy)
30 ml oleju
2 łyżki naturalnego octu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżkę ekstraktu waniliowego
łyżeczkę cynamonu
kieliszek mocnego alkoholu
wodę lub mleko roślinne
garść rodzynków
Wymieszać wszystkie składniki (oprócz rodzynków) i miksować na gładką masę, dodając tyle wody lub mleka roślinnego, by ciasto miało konsystencję bardzo gęstej śmietany. Wmieszać rodzynki i wylać ciasto do natłuszczonej i wysypanej tartą bułką formy (lub formy z powłoką nieprzywierającą). Włożyć do nagrzanego do 170 stopni piekarnika (termoobieg) i piec ok. 35-40 minut.