Aromatyczne bułeczki maślane
Z okazji powrotu Rodziców z wakacji, postanowiłam upiec coś ‘domowego’.
Nie mogę wyobrazić sobie milszego powiatnia, niż dom pachnący masłem i świezymi bułeczkami. Kilka raptem składników, chwila w mikserze i ciasto już było gotowe. Lekko ciepłe bułeczki jedliśmy z tegorocznym miodem, a popijaliśmy koktajlem truskawkowym. Dla mnie rewelacja!
Te bułeczki okazały się, i mówię to bez przesady, przepyszne! Bardzo aromatyczne, mięciutkie, dość ciężkie, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Bardzo świeże także na drugi dzień. Z podanej ilości składników upiekłam blachę 16 dużych bułek.
Przepis nieco przez mnie zmodyfikowany, pochodzi z TEJ strony.
Składniki
- mąka pszenna - 750 g
- mleko - 360 g
- jajko - 2 szt, (z tego 3/4 do ciasta i 1/4 do smarowania wierzchu)
- masło - 60 g, miękkie
- cukier - 45 g
- sól - 15 g
- drożdże świeże - 38 g
Sposób przygotowania
Drożdże rozpuścić w 2 łyżkach letniego mleka z łyżeczką cukru. Odstwić na 10 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie wszystkie składniki wyrobić na jednolite, gładkie ciasto (ewentualnie podsypując mąką, jeśli zbyt mocno się klei). Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Następnie ciasto podzielić na równe części (moje miały poniżej 100 g każda), uformować bułeczki. Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawić ponownie w ciepłym miejscu na 45 minut do wyrośnięcia. Wierzch każdej posmarowac resztką rozbełtanego jajka. Piec w temp. 200 oC przez ok. 15 minut.