A śliweczka wpaść nie chciała...
Nie chciała, nie chciała, ale w końcu się zdecydowała i wpadła do jednej patelenki razem z pomidorami. No i wyszedł sos. Taki tam prosty włoski sosik z polskim jednak akcentem. Fusion, proszę Państwa, always fusion. Sos do makaronu, na pizzę, do zapiekanek czy na zimno np. do domowych frytek.
Prosty sos pomidorowy z suszoną śliwką
Składniki na ok. 2-3 porcje:
Jeśli pomidory mają cienką skórkę nie trzeba jej zdejmować. Kroimy pomidory na 'jakieś-tam' kawałki. Dodajemy resztę składników i dusimy na oliwie. Gdy pomidory się rozgotują, a sos trochę przestygnie - miksujemy. Przed podaniem dusimy jeszcze jakiś czas na małym ogniu, a sos nabiera mocy. Gdy okaże się za gęsty, dodajemy odrobinę wody.
Taką się ostatnio tandetnie rozczulam... ;) Jesień, liście spadajo z dżew...
Prosty sos pomidorowy z suszoną śliwką
Składniki na ok. 2-3 porcje:
- ok. 8 małych dojrzałych pomidorów
- 2 ząbki czosnku
- 2 szczypty bazylii
- 2 szczypty oregano
- 4 suszone pomidory
- 1 mała szczypta lubczyku
- 3 suszone śliwki
- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka cukru
- 1 duża szczypta soli
- odrobinka chilli
- 1/2 łyżeczki koncentratu pomidorowego (opcjonalnie)
Jeśli pomidory mają cienką skórkę nie trzeba jej zdejmować. Kroimy pomidory na 'jakieś-tam' kawałki. Dodajemy resztę składników i dusimy na oliwie. Gdy pomidory się rozgotują, a sos trochę przestygnie - miksujemy. Przed podaniem dusimy jeszcze jakiś czas na małym ogniu, a sos nabiera mocy. Gdy okaże się za gęsty, dodajemy odrobinę wody.
Taką się ostatnio tandetnie rozczulam... ;) Jesień, liście spadajo z dżew...