Zajrzałam do mojej ulubionej książki Småkager. Kræs for slikmunde, pełnej przeróżnych przepisów na malutkie słodkości. Te spiralki od razu wpadły mi w oko - wyglądają ślicznie, a ich przygotowanie wcale nie jest skomplikowane. W smaku okazały się dokładnie takie, jak sobie wyobrażałam - słodziutkie, maślane, kakaowo-waniliowe. Kruchutkie, ale nie kruszące się.