Zapiekanka "tricolore"
Tak ją sobie nazwałam, bo jest trzykolorowa, śliczna, z trzykolorowego makaronu ;) I bardzo nam smakuje - nawet mojemu mężowi, który za spaghetti nie przepada, a tę akurat zapiekankę lubi - mimo, że jest podobna w smaku.
Zapiekanka "tricolore"
Dokładnej ilości nie podaję - zależy od tego, jaką porcję chcecie mieć.* trzykolorowy makaron "świderki"* sos boloński gotowy lub: papryka, pieczarki, cebula, koncentrat pomidorowy z kartonika (są o wiele lepsze, niż te ze słoiczka, bardziej naturalne) lub pomidory (z puszki lub świeże, pokrojone w kostkę)* mięso mielone (ja używam wieprzowo-wołowego)* opakowanie zamrożonego szpinaku* twardy ser żółty* sól, pieprz, czosnek (świeży), bazylia, papryka słodka* 1 łyżka masła
Makaron ugotować "al dente" w osolonej wodzie.
Mięso mielone przełożyć na patelnię i nie dodając tłuszczu wysmażyć, aż będzie sypkie i brązowawe. Następnie dodać gotowy sos boloński lub składniki na sos (paprykę, cebulę i pieczarki pokroić w kosteczkę, dodać do mięsa, smażyć ok. 10 min., dodać koncentrat lub pomidory), przyprawy i gotować jeszcze chwilę.
Szpinak przełożyć na patelnię, dodać łyżkę masła i przeciśnięty przez praskę czosnek, dusić pod przykryciem aż do rozmrożenia, a następnie jeszcze przez ok. 5 minut.
Ułożyć warstwami w żaroodpornym naczyniu: makaron, mięso, makaron, szpinak, makaron, ser. Przykryć i zapiekać przez 20 minut w temperaturze ok. 180'C.