Zapiekane jajeczko
Coś zaburczało, coś zahuczało, coś się przelało...
Nagle poderwało się do góry, wbiegło do kuchni, rozejrzało się niecierpliwie, podrapało się po głowie. To był głód – mój prywatny, wielki głód. Głód, który ujrzał jak ziemniak w mundurku razem z jajkiem przygotowują dla mnie kolację. Ich romans kwitł, a między nimi mógł stanąć jedynie parmezan. Do wszystkiego mogła dorzucić coś pietruszka, ale masło z oliwą rozpłynęły się nad wszystkim i tak w gorącej temperaturze upiekła się moja kolacja.
Z inspiracji blogów wielu i mojego olbrzymiego „Głoda” zapraszam na jajeczko.
Może ktoś zechce w okolicy Wielkanocy zjeść takie zamiast tradycyjnego :-)
Składniki na jedną porcję:
1 duży ziemniak ugotowany w mundurku
1 jajko
1 łyżka tartego parmezanu
pietruszka suszona do ozdoby
pieprz i sól do smaku
oliwa z oliwek do wysmarowania miseczki
½ łyżeczki masła
Przygotowanie:
Ugotowanego ziemniaczka obieramy i kroimy w grube plastry. Małą żaroodporną miseczkę smarujemy oliwą z oliwek. Do miski wkładamy plaster ziemniaczka (można go ugnieść w środku), posypujemy parmezanem, kładziemy następny plaster ziemniaka i znów posypujemy pieprzem, wybijamy na górę jajko i posypujemy pietruszką i kładziemy na nie masło.
Miseczkę wstawiamy do piekarnika i pieczemy, aż zsiądzie się nasze jajeczko :-)
Smacznego!