Wafle z masą makowo - migdałową
Makowa wersja przekładanych wafelków chodziła za mną od dawna. Miałam w spiżarni jeszcze pół opakowania maku, który mi został po świątecznych makowcach, ale musiałam opracować jakąś recepturę. Stanęło na masie jajecznej z masłem. Całe jajka ubiłam z cukrem na parze aż stały się bardzo gęste i połączyłam z miękkim masłem. Dodałam dwa chrupiące akcenty - mak i mielone migdały, oprócz tego naturalny ekstrakt migdałowy i wszystko połączyłam ze sobą.
Przyznam, że wafle są godne plecenia!
Wafle z masą makowo - migdałową
7 wafli (wymiary 30 x 24 cm)
3 jajka
¾ szkl. cukru
200 g miękkiego masła
½ szkl. suchego, nie mielonego maku
½ szkl. mleka
¾ szkl. mielonych migdałów
2 łyżeczki naturalnego ekstraktu migdałowego
Jajka porządnie wyszorować i wyparzyć skorupki. Wbić jajka do miski, wsypać cukier i ubić mikserem na parze, aż będą bardzo gęste. Wystudzić.
W czasie gdy jajka się studzą, mak zalać mlekiem i zagotować. Zmniejszyć moc palnika do minimum i gotować 20 minut mieszając od czasu do czasu. Wystudzić.
Do masy jajecznej dodawać po łyżce bardzo miękkiego masła, dobrze ucierając po dodaniu każdej łyżki. Wmieszać też ekstrakt migdałowy.
Do masy wsypać mielone migdały i ugotowany mak (nie trzeba go mielić) i wymieszać łyżką. Masę włożyć do lodówki aby stężała i dawała się dobrze rozsmarować po waflach.
Schłodzoną masę nakładać na wafle i sklejać.
Gotowy torcik obciążyć np. deską do chleba.
Przechowywać w lodówce i zjeść w przeciągu trzech dni.