Udka z kaczki w curry ananasowo-kokosowym
Ostatnio zakupiłam kaczkę, ale ponieważ we dwoje nie dalibyśmy jej rady w całości, podzieliłam ją na udka, piersi i resztę, którą zamroziłam z zamiarem zrobienia rosołu. Na pierwszy ogień poszły udka, a ponieważ dawno nie przyrządzałam niczego z kuchni tajskiej, stanęło na udkach w ananasowo-kokosowym curry. Całość wyszła słodko-pikantna i bardzo smaczna :)
UDKA Z KACZKI W CURRY ANANASOWO-KOKOSOWYM
(2 porcje)
2 kacze udka,
1 szklanka mleka kokosowego,
1 czubata łyżeczka zielonej pasty curry,
½ małego ananasa*,
½ cebuli,
1 mały ząbek czosnku,
1 łyżeczka świeżo startego imbiru,
1 płaska łyżeczka brązowego cukru,
¼ łyżeczki mielonej kolendry,
olej,
sól i pieprz,
posiekana świeża kolendra,
świeże czerwone chili do przybrania
Udka kaczki oprószyć solą i pieprzem, posmarować olejem i umieścić w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym, skórką do góry. Piec przez 1,5 godziny, od czasu do czasu polewając mięso wytworzonym sosem.
Ananasa obrać, wyciąć twardy rdzeń, a miąższ pokroić w kostkę.
Gdy mięso będzie już upieczone, na patelni rozgrzać odrobinę oleju i wrzucić posiekaną cebulę. Smażyć chwilę, a gdy się zeszkli, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, starty imbir, mieloną kolendrę, pastę curry i brązowy cukier. Cały czas mieszając, smażyć jeszcze 1 minutę, po czym wlać mleko kokosowe. Dokładnie wymieszać i zagotować. Dodać ananasa i kaczkę, gotować na małym ogniu ok. 10 minut.
Kaczkę podawać z ryżem, posypaną świeżą kolendrą i plasterkami czerwonego chili.
* można użyć ananasa z puszki, ale świeży jest dużo smaczniejszy
(przepis z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia tajska” z moimi niewielkimi zmianami)