Udka kurczaka w herbacie z nutą cynamonu
Na skutek awarii blogspota zniknął mój ostatni post, a z poprzedniego zniknęły komentarze :/ Na szczęście zawsze przezornie piszę najpierw notki w Wordzie, więc odtworzenie czwartkowego przepisu nie było dla mnie problemem... :)
***
W ramach zabawy „Lubię herbatę!” postanowiłam przygotować coś kompletnie zaskakującego. Bo, przyznam szczerze, nigdy nie wpadłabym na to, żeby herbatę wykorzystać jako dodatek do mięsa. Ale przepis z blogu
Grażyny wydał mi się bardzo interesujący. Zgodnie z sugestią Grażyny, najpierw obsmażyłam osobno udka. Nie zagęszczałam jednak na koniec sosu, bo szczerze mówiąc, jakoś nie wiedziałam co zrobić z tymi herbacianymi farfoclami, poza tym wywar wydawał mi się zbyt cierpki w smaku, dlatego mięso podałam bez sosu. Nie miałam także całych lasek cynamonu, użyłam więc niewielkiej ilości mielonego – nie chciałam, by ten smak dominował. Sam smak kurczaka jest zaskakujący i faktycznie niecodzienny, delikatnie przeszedł aromatem herbaty. Moja siostra była totalnie zachwycona tym daniem, natomiast mojej mamie smakował średnio. Moja opinia plasuje się gdzieś pośrodku ;) Na pewno warto było spróbować. Polecam wszystkim, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego :)
UDKA KURCZAKA W HERBACIE Z NUTĄ CYNAMONU
4 udka z kurczaka,
1 marchewka,
1 cebula,
1 nieduży kawałek pora,
2-3 szklanki bulionu drobiowego,
4 łyżeczki czarnej liściastej herbaty,
pół łyżeczki cynamonu,
sól i pieprz,
2 łyżki oleju
Na patelni rozgrzać olej, zrumienić udka z obu stron na dużym ogniu i odłożyć je na bok. Z patelni zlać prawie cały wytopiony tłuszcz, po czym podsmażyć na niej pokrojone warzywa. Następnie dodać udka, a całość zalać bulionem tak aby były przykryte. Dodać herbatę i cynamon. Dusić na małym ogniu przez ok. godzinę, aż mięso będzie miękkie.
Podawać z ryżem lub kaszką kuskus i sałatką.
***
W ramach zabawy „Lubię herbatę!” postanowiłam przygotować coś kompletnie zaskakującego. Bo, przyznam szczerze, nigdy nie wpadłabym na to, żeby herbatę wykorzystać jako dodatek do mięsa. Ale przepis z blogu
Grażyny wydał mi się bardzo interesujący. Zgodnie z sugestią Grażyny, najpierw obsmażyłam osobno udka. Nie zagęszczałam jednak na koniec sosu, bo szczerze mówiąc, jakoś nie wiedziałam co zrobić z tymi herbacianymi farfoclami, poza tym wywar wydawał mi się zbyt cierpki w smaku, dlatego mięso podałam bez sosu. Nie miałam także całych lasek cynamonu, użyłam więc niewielkiej ilości mielonego – nie chciałam, by ten smak dominował. Sam smak kurczaka jest zaskakujący i faktycznie niecodzienny, delikatnie przeszedł aromatem herbaty. Moja siostra była totalnie zachwycona tym daniem, natomiast mojej mamie smakował średnio. Moja opinia plasuje się gdzieś pośrodku ;) Na pewno warto było spróbować. Polecam wszystkim, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego :)
UDKA KURCZAKA W HERBACIE Z NUTĄ CYNAMONU
4 udka z kurczaka,
1 marchewka,
1 cebula,
1 nieduży kawałek pora,
2-3 szklanki bulionu drobiowego,
4 łyżeczki czarnej liściastej herbaty,
pół łyżeczki cynamonu,
sól i pieprz,
2 łyżki oleju
Na patelni rozgrzać olej, zrumienić udka z obu stron na dużym ogniu i odłożyć je na bok. Z patelni zlać prawie cały wytopiony tłuszcz, po czym podsmażyć na niej pokrojone warzywa. Następnie dodać udka, a całość zalać bulionem tak aby były przykryte. Dodać herbatę i cynamon. Dusić na małym ogniu przez ok. godzinę, aż mięso będzie miękkie.
Podawać z ryżem lub kaszką kuskus i sałatką.