Truskawkowiec
Truskawkowe szaleństwo trwa, u mnie królują proste ciasta ze względu na alergię Zuzy na białko mleka krowiego, ja też musiałam je wyeliminować ze swojej diety i bazuję na starych sprawdzonych przepisach bez masła, mleka i śmietany. W planach mam pokombinowanie z mlekiem kokosowym,a póki co zapraszam na pysznego truskawkowca.
Biszkopt:
- 5 jaj
- 1 szkl cukru
- 1 szkl mąki
- 3/4 szkl mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ubijamy białka z cukrem, dodajemy żółtka, a gdy się połączą wsypujemy ostrożnie mąkę z proszkiem do pieczenia. Całość przekładamy do blaszki (23x33) wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez ok 35 minut w 170 st. C
Mus truskawkowy:
- 1 kg truskawki
- 6 łyżeczek żelatyny
- 3-4 łyżki cukru
- 2 galaretki truskawkowe
Żelatynę zalewamy wodą, tak by ją zakryła i odstawiamy do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Galaretki rozpuszczamy w 3/4 litra wody i odstawiamy do stężenia. Truskawki blendujemy dodając cukier wg uznania, a następnie mieszamy z żelatyną.
Złożenie ciasta. Biszkopt przekrawamy na pół, na połowę biszkoptu wykładamy tężejący mus truskawkowy, przykrywamy drugą połową biszkoptu, a po wierzchu polewamy galaretką.
Prawda, że prosto, a że pysznie to już musicie sprawdzić sami.