Tortelini w aromatycznym bulionie
Moja pierwsza próba samodzielnego wykonania tortellini. Nie wyglądają tak idealnie jak kupne i każdy właściwie był inny, za to w smaku były znacznie lepsze (można było w końcu wyczuć farsz mięsny w środku). Pierwszy raz tortellini w bulionie jadłam we Włoszech i zakochałam się w tym smaku. Na pewno jeszcze nie raz zrobie je sama, pomimo że wykonanie jest bardzo czasochłonne i wymaga nie lada cierpliwości. Smak jest tego wart.
SKŁADNIKI:
bulion:
pęczek włoszczyzny
1 cebula
500 g wołowiny
1 pierś z kurczaka
sól
tortelini:
ciasto
400 g mąki pszennej
4 jajka
1/2 łyżeczki soli
nadzienie:
mięso z bulionu
100 g szynki parmeńskiej
jajko
pieprz
Bulion:
W dużym garnku zagotować wodę, wrzucić obraną włoszczyznę i cebulę. Po 10 minutach wrzucamy pokrojoną na mniejsze kawałki wołowinę, łyżeczkę soli i gotujemy pod przykryciem. Po około godzinie dodajemy do rosołu pierś z kurczaka. Gotujemy dopóki wołowina nie będzie miękka.
Bulion doprawiamy do smaku. Mięso wyjmujemy i studzimy.
Tortellini:
Na stół wysypujemy mąkę,sól, robimy zagłębienie i wbijamy jajka. Jajka lekko roztrzepujemy widelcem i pomału łączymy z mąką. Wyrabiamy ciasto rękami na jednolite i elastyczne przez około 10 minut.
Ciasto zawijamy w folię spożywcza i odstawiamy na 30 minut, by odpoczęło.
Nadzienie:
Ostudzone mięso i szynkę parmeńską dwukrotnie mielimy w maszynce do mięsa.
Dodajemy jajko, ewentualnie pieprz i dokładnie mieszamy.
Ciasto na tortellini krótko wyrabiamy i wałkujemy na bardzo cienki placek. Z ciasta wykrawamy małe kwadraty o bokach ok. 5×5 cm. Na każdym kwadracie kładziemy małą kulkę nadzienia.
Kwadracik składamy dokładnie na pół by boki się idealnie stykały.
Zwijamy lekko zostawiając rożek na górze i zawijamy brzegi do siebie.
W dużym garnku gotujemy wodę, solimy i wrzucamy tortellini. Gdy wypłyna na górę gotujemy jeszcze około 20 sekund i wyjmujemy je łyżką cedzakową.
W bulionie wołowym smakowały wyśmienicie….
Przepis dołączam do konkursu Mistrzowie Patelni w kategorii Domowa pierogarnia