TORT RUMUŃSKI

TORT RUMUŃSKI

Zdjęcie - TORT RUMUŃSKI - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Na Święta nie piekłam typowego piernika , ale taki oto tort składający się z sześciu orzechowo-miodowych placków i masy orzechowo-śmietanowej.
Z początku pomyślałam sobie , że znowu trafiłam na wybrakowany przepis , bo w składnikach do ciasta nie było tłuszczu. Postanowiłam zaryzykować , ale z niepokojem obserwowałam jak ciasto klei się do stołu i rąk. Poradziłam sobie z tym jednak , używając podczas wałkowania folii , choć i tak nie było łatwo zważywszy , że moja forma była większa od tej zalecanej i placki wyszły bardzo cieniutkie. Po upieczeniu pierwszego udanego placka odetchnęłam z ulgą i dalej poszło już gładko - z każdym kolejnym nabierałam większej wprawy ;-) Napracowałam się , ale było warto. Tort , co prawda bardzo słodki (można dać mniej cukru do masy) , ale przepyszny ! Za każdym razem jak miałam ochotę na ciasto (na Święta było oczywiście kilka do wyboru) , to właśnie po niego sięgałam w pierwszej kolejności :-) Przepis pochodzi z tej strony.

Ciasto:
- 250 g mąki
- 120 g miodu
- 120 g cukru pudru
- 100 g zmielonych orzechów włoskich
- 1 jajko + 1 żółtko
- 1 łyżeczka sody

Wszystkie składniki połączyć razem i zagnieść. Ciasto podzielić na 6 równych części. Każdą z nich po kolei wałkować na placek wielkości formy - 24 cm średnicy (u mnie 26 cm) i piec w temp. 180 st.C na rumiano (piekłam po 8 minut). Forma do pieczenia powinna być wyłożona pergaminem.

Masa:
- 200 g cukru pudru (może być trochę mniej)
- 200 g masła
- 150 g zmielonych orzechów włoskich
- 3 żółtka
- 2 duże cukry waniliowe
- 1 szkl. kwaśnej śmietany
- sok z 1/2 cytryny
- ew. dżem śliwkowy do przełożenia

Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym oraz żółtkami na kremową masę. Wsypać orzechy , a następnie dodawać po 1 łyżce śmietanę ubitą z sokiem cytrynowym. Gotową masą przekładać ostudzone placki , na koniec posmarować także wierzch i boki tortu , udekorować orzechami. Ja dodatkowo jeszcze dwa razy przełożyłam ciasto dżemem śliwkowym.
Autorka radzi , aby tort pozostawić na 1 dzień w temp. pokojowej (pod przykryciem), żeby placki zmiękły , a dopiero potem wstawić do lodówki. U mnie placki od samego początku były mięciutkie , więc od razu wstawiłam całość do lodówki.

Uwagi:
Ciasto wyszło bardzo klejące i nie pomagało podsypywanie mąką , dlatego przed formowaniem włożyłam je na jakiś czas do lodówki , a potem wałkowałam pomiędzy dwoma kawałkami folii. Po przeniesieniu do tortownicy też pomagałam sobie folią , bo ciasto oblepiało palce. Dodatkowo miałam utrudnione zadanie , bo piekłam w większej formie i placki były bardzo cienkie.

Zdjęcie - TORT RUMUŃSKI - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
Szczęśliwego Nowego Roku !

Kategorie przepisów