Tobołki z orzechami
Dziś jest tak ciemno, że przez cały dzień w moim domu świeciło się światło. Ciężkie chmury niemal podchodzą do okien, a deszcz leje non stop i ani myśli przestać. Nie, w takie dni nikt i nic nie zmusi mnie, bym wyściubiła nos na zewnątrz :)
Za to na ciepłą herbatę nie trzeba mnie namawiać. Albo na kawę. A do kawy lub herbaty przyda się coś słodkiego na ząb...
ORZECHOWE TOBOŁKI
1 opakowanie (420g) ciasta francuskiego,
140 g zmielonych orzechów laskowych (ja dałam włoskie),
2 białka,
2 żółtka,
2 łyżki miodu,
60 g cukru,
szczypta cynamonu,
cukier puder na lukier
Ciasto francuskie rozmrozić w temperaturze pokojowej (chyba, że mamy nie mrożone i nie mamy tego problemu;)).
Zmielone orzechy dokładnie wymieszać w misce z cukrem, miodem, białkami jaj i cynamonem.
Ciasto wyłożyć na stolnicę i lekko rozwałkować (warto posypać je odrobiną mąki, żeby się nie kleiło). Wyciąć z niego prostokąt 30 x 40 cm, który następnie podzielić na 12 kwadratów o bokach 10 x 10 cm. Na każdy kwadrat nałożyć łyżkę orzechowej masy. Rogi kwadratów zawijać do góry i sklejać razem(pomocne jest tu żółtko).
Z pozostałych strzępów ciasta wyciąć małym kieliszkiem lub metalową zakrętką 12 kółeczek, smarować je żółtkiem i przyklejać na wierzchu "tobołków".
Ciastka kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarować z wierzchu rozmąconym żółtkiem i piec w bardzo gorącym piekarniku (230 stopni) przez 15-20 minut. Gdyby zaczęły robić się zbyt brązowe, warto nakryć je papierem do pieczenia.
Gdy upieczone tobołki nieco ostygną, posmarować je lukrem zrobionym z cukru pudru i odrobiny wrzątku.
(przepis pochodzi z książki "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd" C. Teubnera i A. Wolter)
To moja druga propozycja w orzechowej zabawie:)
Za to na ciepłą herbatę nie trzeba mnie namawiać. Albo na kawę. A do kawy lub herbaty przyda się coś słodkiego na ząb...
ORZECHOWE TOBOŁKI
1 opakowanie (420g) ciasta francuskiego,
140 g zmielonych orzechów laskowych (ja dałam włoskie),
2 białka,
2 żółtka,
2 łyżki miodu,
60 g cukru,
szczypta cynamonu,
cukier puder na lukier
Ciasto francuskie rozmrozić w temperaturze pokojowej (chyba, że mamy nie mrożone i nie mamy tego problemu;)).
Zmielone orzechy dokładnie wymieszać w misce z cukrem, miodem, białkami jaj i cynamonem.
Ciasto wyłożyć na stolnicę i lekko rozwałkować (warto posypać je odrobiną mąki, żeby się nie kleiło). Wyciąć z niego prostokąt 30 x 40 cm, który następnie podzielić na 12 kwadratów o bokach 10 x 10 cm. Na każdy kwadrat nałożyć łyżkę orzechowej masy. Rogi kwadratów zawijać do góry i sklejać razem(pomocne jest tu żółtko).
Z pozostałych strzępów ciasta wyciąć małym kieliszkiem lub metalową zakrętką 12 kółeczek, smarować je żółtkiem i przyklejać na wierzchu "tobołków".
Ciastka kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarować z wierzchu rozmąconym żółtkiem i piec w bardzo gorącym piekarniku (230 stopni) przez 15-20 minut. Gdyby zaczęły robić się zbyt brązowe, warto nakryć je papierem do pieczenia.
Gdy upieczone tobołki nieco ostygną, posmarować je lukrem zrobionym z cukru pudru i odrobiny wrzątku.
(przepis pochodzi z książki "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd" C. Teubnera i A. Wolter)
To moja druga propozycja w orzechowej zabawie:)