Tarta jagodowa z bezową pianką
Ostatnio potrzebowałam oczyścić zamrażarkę z zalegających tam mrożonek. Tym razem trafiło na jagody. Zapytałam Go czy chce standardowo muffiny, ale stwierdził, że chce coś nowego. No to szybki przegląd przepisów na jagody i znalazłam ten. Okazał się strzałem w dziesiątkę! Już po pierwszym gryzie tej tarty wiedziałam, że na jednym kawałku i jednym razie się nie skończy. Połączenie kwaśnych jagód, kruchego spodu i słodziutkiej pianki jest genialne. Całość rozpływa się w ustach, przenikając wszystkimi smakami, a my? My jesteśmy w niebie ;)
P. S. Ja naprawdę nie przesadzam z tymi zachwytami, ciasto jest ich warte!
Składniki:
- 300g mąki
- 200g masła
- 100g cukru pudru
- 2 duże jajka
- Ok. 400g jagód (lepsze świeże, ale od biedy i mrożone się nadadzą)
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej (lub 2-3 łyżki, jęli korzystamy z mrożonych jagód)
- 2 białka
- ½ szklanki cukru
Sposób przyrządzenia:
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, i posiekać z zimnym masłem, aż pozostaną małe grudki. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Jeśli się nie lepi dodać łyżkę kwaśnej śmietany lub zimnej wody. Zawinąć w folię spożywcza i schować na 15 minut do zamrażarki. Wyjąć, rozwałkować do wielkości formy i wylepić foremkę wyłożoną papierem pergaminowym. Na wierzch położyć drugi kawałek papieru, dociążyć fasolą lub kulkami ceramicznymi i piec 10 minut w temp. 190st, po czym zdjąć papier i obciążenie i dopiekać kolejne 5 minut. W tym czasie z białek ubić pianę, pod koniec ubijania dosypując cukier po łyżce. Jagody wymieszać z mąką ziemniaczaną (można też trochę wysypać na spód tarty – wtedy nadmiar soku wsiąknie w mąkę, zamiast w ciasto), jeżeli jagody były mrożone, dobrze jest je lekko rozmrozić przed pieczeniem. Jagody wyłożyć równą warstwą na ciasto, przykryć sztywną pianą z białek i piec kolejne 25-30 minut w temperaturze 160st. C, aż beza się delikatnie przyrumieni. Spróbować nie zjeść całości od razu na gorąco ;)
Smacznego!