Szarlotka na kruchym spodzie
W tym roku znów mam jabłkową klęskę urodzaju. Jabłka spadają z drzewa jak oszalałe i grzechem byłoby ich nie wykorzystać, więc przerabiam je na musy i dżemy, i jak na razie zapowiada się, że zimą chyba będzie w kółko szarlotka i jabłecznik.
Dzisiejsza szarlotka funkcjonowała jakiś czas temu na Fotoforum jako "misiankowa szarlotka". Jest fenomenalna - bardzo kruche ciasto, a w środku pyszne, aromatyczne jabłka.
Składniki:
Ciasto: 1/2 kilograma mąki krupczatki
1/2 szklanki cukru
200 g masła
2 żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany
szczypta soli
białko (do posmarowania spodu)
Masa jabłkowa: 1 kg kwaśnych jabłek
cukier, cynamon, cukier waniliowy - wg smaku
skórka starta z 1 cytryny
Ciasto szybko zagnieć do połączenia składników, włóż do lodówki na 2 godziny.
Jabłka obierz, przekrój na połówki, usuń gniazda nasienne. Obsyp cukrem i cynamonem, dodaj skórkę z cytryny, wymieszaj i odstaw - też na około dwie godziny.
Połową ciasta wylep formę (może być forma do tarty lub niewielka tortownica).
Roztrzep białko i posmaruj spód ciasta, a następnie ponakłuwaj go widelcem.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piecz 15 minut.
W międzyczasie rozwałkuj pozostałą część ciasta. Na wyjętym z piekarnika spodzie ułóż ciasno jabłka, przykryj rozwałkowanym plackiem, zlep brzegi, i piecz w tej samej temperaturze jeszcze ok. 60 minut (aż spód się ładnie zazłoci).