Sycylijskie ciasto pomarańczowe
Robiłam to ciasto już kilka razy, to genialny przepis z programu Ricka Steina, ale tym razem postanowiłam je ulepszyć. Zmniejszyłam ilość cukru i dodałam marmolady pomarańczowej - najlepsza jest angielska z gorzkich pomarańczy. Postanowiłam zrobić je nie w tortownicy, ale w formie z kominem i na dodatek karbowanej. Niestety to był błąd - ciasto się strasznie przykleiło, mimo nasmarowania formy i wysypania jej mąką. Ciasto jest lepkie i trzeba formę wyłożyć papierem pergaminowym - koniecznie! Następnym razem dodam do masy jeszcze łyżkę soku z cytryny.
250 g lekko solonego masła - ja użyłam niesolonego i dodałam szczyptę soli
180 g białego, drobnego cukru
2 łyżki marmolady pomarańczowej
4 jajka
1 1/2 łyżeczki tartej skórki z pomarańczy - to skórka z jednej, średniej pomarańczy ale można dodać więcej
250 g pszennej mąki z dodatkiem
2 łyżeczek proszku do pieczenia
85 ml soku z pomarańczy
125 g cukru-pudru i trochę soku z pomarańczy do zrobienia lukru
Utarłam masło z cukrem na puszystą masę. Dodałam po kolei jajka, potem skórkę z pomarańczy i stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sporą szczyptą soli. Na koniec dodałam soku z pomarańczy i wszystko dokładnie wymieszałam.
Masę wylałam do formy z kominem. Całą formę wysmarowałam masłem.
Ciasto wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C na około 50 - 60 minut.
Kiedy zacznie się za bardzo przypiekać, można przykryć je folią aluminiową.
Kiedy przestygnie można je polać lukrem z cukru i soku pomarańczowego. Można do lukru dodać też kandyzowanej skórki pomarańczowej.