Sos do słoika
W naszym życiu często są takie chwile, gdy po prostu nie ma czasu na to, by coś ciepłego przygotować, a jeść się chce. W takich momentach posiłkuję się kilkoma ekspresowymi przepisami albo biegnę po coś gotowego do sklepu. Te gotowe dania, to jednak nigdy nie jest to. W sytuacji zaś, gdy naprawdę nie mamy sił, chęci, chwili, by poświęcić się kuchni, przydałby się jakiś sposób. I oto on. Na kilku blogach znalazłam przepisy na sos, który można zamknąć w słoikach. Potem wystarczy ugotować ryż czy makaron, wymieszać z sosem i mamy prawdziwy obiad. Prościej się już chyba nie da. ;-)
Sos do słoika
4 kg pomidorów
1 kg cebuli
5 czerwonych papryk
2 żółte papryki
5 łodyg selera naciowego
550 g kukurydzy z puszki
1 puszka ananasów
kawałek świeżego korzenia imbiru
3-4 marchewki drobno pokrojone
450 g kiełków np. fasoli
1 główka czosnku
1 ostra papryczka chilli
sporo przypraw: zmielone goździki, kolendra, cynamon, pieprz, gorczyca, kmin, gałka muszkatołowa itp.
ok. 1/2 szklanki octu balsamico
1/4 szklanki octu winnego białego
sporo sosu sojowego Kikkoman
ok. 1/2 szklanki białego wytrawnego wina
100 ml cukru
sól do smaku
4 łyżki mąki ziemniaczanej
2 opakowania pulpy pomidorowej np. Valfrutta
oliwa
Pomidory gotuję chwilkę we wrzątku, zdejmuję skórki. Kroję w dużą kostkę.
Papryki smaruję oliwą i piekę, aż ściemnieją, w 200 stopniach. Po wystudzeniu zdejmuję skórkę, oczyszczam i kroję w paski.
Cebule kroję w piórka.
Pomidory mieszam z cebulą, solę i gotuję przez ponad godzinę, aż płyn nieco wyparuje.
Dodaję papryki, chilli posiekane drobno wraz z pestkami, starty imbir, posiekane łodygi selera, ananas pokrojony w kostkę i większosć soku ananasa. Wsypuję posiekane marchewki, odsączoną kukurydzę. Dodaję sporą ilość ulubionych przypraw, ocet, wino, sos sojowy, cukier. Całość gotuję na małym ogniu przez ok. pół godziny.
Na koniec dodaję kiełki i pulpy pomidorowe, dosmaczam. Podgrzewam.
Pozostały sos po ananasie mieszam z mąką ziemniaczaną. Masę tę wlewam do garnka. Mieszam. Czekam, aż całosć zawrze. Przelewam do czystych, suchych słoików. Pasteryzuję przez ok. 20 minut.
* Tak naprawdę to pomidory z cebulą gotuję w jednym dużym garnku. Po ugotowaniu ich, połowę warzyw przekładam do drugiego 5 litrowego naczynia i od tej pory korzystam z dwóch garnków odpowiednio dzieląc między nie wszystkie dodatki.
*tu znalazłam pomysl na sos - blog Magia w kuchni