Słodko... nieprzyzwoicie słodko:-) Ciepłe lody, domowe oczywiście :-)
Pamiętacie ten deser? Leciutka pianka, niesamowicie słodka w waflowym rożku, z wierzchu oblana lukrem lub polewą i ew. posypana kolorowymi groszkami. Mam do nich słabość, mimo, że nie cierpię obrzydliwie słodkich łakoci.
Kiedy znalazłam przepis na takie domowe ciepłe lody w specjalnym numerze Pani domu, postanowiłam wypróbować. Oooch, zasłodziłam się na trzy dni (conajmniej!!), ale przyznaję szczerze, że całkiem dobre wyszły, choć troszeczkę różniące się od kupnych.
Następnym razem wypróbuję wersję z kakao, może nie będą tak nieznośnie słodkie...
Ciepłe lody
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki octu
- 3 białka
- odrobina dowolnego soku lub kakao
- gotowe wafle do lodów
Z 1/2 szklanki wrzącej wody, cukru oraz octu ugotować syrop " do piórka", to znaczy, że spływając z łyżeczki, tworzy cienkie nitki.Białka ubić na sztywną pianę. Cały czas ubijając, cieniutkim strumieniem wlewać gorący syrop. Całość umieścić na parze ( w naczyniu nad garnkiem z wrzącą wodą) i ubijać do chwili, aż masa zgęstnieje.
Naczynie z gęstą masą wstawić do miski z zimną wodą i ubijać dalej, aż do całkowitego wystudzenia. Lody doprawić do smaku sokiem lub kakao, przełożyć do wafli.
Smacznego:-)