Śliwki w roli głównej- sposób na klasyczne powidła
Żeby przygotować dobre powidła, trzeba mieć dobre śliwki. Nie odkryję tym stwierdzeniem Ameryki, ale to bezsporne, że do robienia tych przetworów używać należy słodkich, bardzo dojrzałych owoców, od których łatwo odchodzi pestka.
Długie gotowanie takich śliwek sprawi, że bez dodawania grama cukru, otrzymamy idealne powidła. Gęste, aromatyczne, pachnące suszonymi śliwkami, o pięknym głębokim kolorze.
Zaopatrzcie się więc w owoce, garnek o grubym dnie, drewnianą łyżkę i sporo czasu. Po dwóch dniach mieszania, gdy cały dom wypełni słodki zapach, cieszyć się będziecie prawdziwym skarbem jesieni zamkniętym w słoikach.
Przy okazji zapraszam do obejrzenia relacji ze Święta Śliwki a.d. 2010 (KLIK) oraz wypróbowania innych, słodkich i wytrawnych) przepisów ze śliwkami w roli głównej (KLIK).
Śliwki w roli głównej- sposób na klasyczne powidła Składniki- śliwki - węgierki, słodkie i dojrzałe
Śliwki wypestkuj.
Włóż owoce do dużego garnka, gotuj na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż śliwki się rozpadną, skórki rozgotują, a powidła będą gęste. Można je przygotowywać przez 2-3 dni, każdej doby gotując po ok. 4 godziny.
Gorące powidła przełóż do wyparzonych (najlepiej wyjętych wprost z piekarnika) słoików, zakręć czystymi, suchymi nakrętkami.