Serek domowej produkcji z bazylią i suszonymi pomidorami
W ramach poszukiwania nowych smaków zrobiłam serek z bazylią i suszonymi
pomidorami. Smak fajny, z nutą słonecznej Italii ale prawda jest jednak taka, że z kminkiem jest najsmaczniejszy. Dlatego moja dzisiejsza propozycja to alternatywa dla tych, którzy kminku nie lubią lub są smakoszami dodatków rodem z włoskiej kuchni albo po prostu kochają eksperymenty kulinarne.
Bazą jest ser znany jako zgliwiały lub smażony z kminkiem. Przejrzałam
kilkadziesiąt przepisów w Internecie. Ku mojemu zaskoczeniu spotkałam przepisy, w których CAŁE jajko jest jednym ze składników. No cóż, co dom to obyczaj ale skoro ser smażymy to dodanie białka, które pod wpływem temperatury się ścina nie gwarantuje kremowej konsystencji a taką właśnie powinien mieć ten ser. Na kilku forach przeczytałam, że wiele osób jadło ten serek ale kompletnie nie zna składników i próbuje intuicyjnie odtworzyć
recepturę. A kiedy na jednym z blogów przeczytałam, ze ser należy smażyć na
oliwie to zaczęłam zastanawiać się czy autor miał na myśli ten sam pyszny
serek, który robiła moja babcia i mama. Dlatego postanowiłam napisać kilka słów o historii domowego sera i przedstawić przepis.
Ser zgliwiony największą popularnością cieszy się w kuchni niemieckiej (Hauskäse), kuchni śląskiej (Hauskyjza) a także wilkopolskiej i galicyjskiej. Powyższe nazwy wywodzą się z tego, że ser wytwarzany jest tradycyjnie w gospodarstwach domowych. Po niemiecku Haus to dom natomiast Käse znaczy ser. Obecnie jest jednym z tradycyjnych produktów regionalnych na Śląsku, gdzie przed wynalezieniem lodówek był doceniany ze względu na wyjątkową trwałość. Tak na marginesie wspomnę, że pierwsza elektryczna lodówka domowa nosiła nazwę Domerle. Do sprzedaży została wprowadzona w Chicago w 1913 roku a pierwszą polską lodówkę "Mewa" wyprodukowano we Wrocławiu w 1956 roku. W 2005 r. ser został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako "Ser domowy smażony z kminkiem, z czosnkiem, i bez przypraw".
Tradycyjny proces wytwarzania polega na pokruszeniu i posoleniu twarogu a następnie pozostawieniu go na 3-5 dni w ciepłym miejscu, aż do zgliwienia czyli uzyskania ciągnącej konsystencji i charakterystycznego, ostrego zapachu. Często dla przyśpieszenia tego procesu dodawana jest soda oczyszczona. W kolejnym kroku jest w zależności od zwyczajów regionalnych gotowany na łaźni wodnej lub smażony na maśle. Najbardziej popularną przyprawą dodawaną do sera jest kminek ale bywa również majeranek, pieprz, papryka lub cząber. Na samym końcu obróbki termicznej dodawane są żółtka jaj, czasami odrobiny śmietany. Ostateczna konsystencja sera zależy od wilgotności twarogu, ilości użytych żółtek i masła.
Słoneczny poranek z domowym serkiem
Ilość porcji – 4
Czas wykonania – 45 min.
Stopień trudności – łatwy
Składniki:
- 250 g twarogu półtłustego,
- ½ łyżeczki soli,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- 1 ½ łyżki masła,
- 1 łyżka gęstej śmietany (dodałam 18%),
- dodatki według uznania (ja dodałam 1 czubatą łyżeczkę posiekanej bazylii i 5 płatków suszonych pomidorów drobno pokrojonych),
Sposób wykonania:
- do metalowej miski wkruszamy twaróg, dodajemy sól oraz sodę oczyszczoną, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na pół godziny w ciepłym miejscu (dzięki sodzie przyśpieszamy proces gliwienia),
- w tym czasie bierzemy garnek i wypełniamy go woda do 1/3 jego wysokości (objętość garnka musi być dopasowana do miski, którą ustawimy na jego szczycie aby móc gotować ser na parze czyli tzw. „ łaźni
wodnej” - kiedy twaróg zgliwieje ustawiamy miskę na garnku z gotująca się wodą, do twarogu dodajemy masło i drewnianą łyżką cały czas mieszamy aż do uzyskania kremowej konsystencji bez grudek, (stosując metodę gotowania na parze unikamy prawdopodobieństwa przypalenia sera),
- na koniec dodajemy śmietanę, bazylię i pomidory (lub inne), mieszamy a następnie wlewamy ciepły serek do miseczki lub innego pojemnika, pozostawiamy do wystygnięcia.
P.S. ten ser bez dodatków rewelacyjnie smakuje też na ciepło i można go wtedy jeść w podobny sposób do fondue.