Rugbrau∂ - chleb islandzkich pasterzy
Pamiętacie damper, chleb australijskich pasterzy, który ongiś pieczony był w popiele? Okazuje się, że islandzcy koledzy po fachu wykazali się jeszcze większą pomysłowością – swój chleb zamykali w puszkach i zakopywali w gorącej ziemi blisko gejzerów.
W ten sam sposób chleb piekł Gordon Ramsay w jednym z odcinków swojego programu, kręconego w Islandii. Niestety nigdzie nie mogłam znaleźć jego receptury, szukając jednak domowych sposobów na upieczenie (ugotowanie?) tego chleba, natknęłam się na ten przepis. Pomysł wydawał się tak abstrakcyjny, że nie wróżyłam mu specjalnego sukcesu. Na dodatek nie miałam wolnowaru, więc swój chlebek postanowiłam włożyć do zwykłego garnka wypełnionego wodą. Długie gotowanie chleba powodowało narastające zniecierpliwienie, jednak wytrzymałam. I jakaż była moja radość, gdy po odpakowaniu oczom moim ukazał się wyrośnięty, ciemny i zgrabny, okrągły chlebek :)
Kolejną ciekawostką jest fakt, że chlebek ten pieczony jest na proszku do pieczenia, a nie na drożdżach. Powoduje to, że ma inną, bardziej krucho-gliniastą strukturę. Zaskoczeniem był dla mnie także jego smak. Według przepisu można było dodać brązowy cukier lub miód. Ja dodałam miód i z tego powodu chlebek smakował jak mało słodki... piernik. Nie sądziłam, że miód w wypieku może być tak intensywny w smaku. Dzięki temu specyficznemu smaczkowi chleb smakował mi bardziej ze słodkimi dodatkami niż słonymi.
Czy jeszcze powtórzę ten przepis? Chyba nie, ale dla samej ciekawości i frajdy zdecydowanie warto było go zrobić :)
CHLEB ISLANDZKICH PASTERZY
1,5 szklanki mąki żytniej (użyłam typ 720),
¾ szklanki mąki pszennej (użyłam typ 650),
2 łyżeczki proszku do pieczenia (raczej płaskie),
2 łyżeczki melasy,
½ łyżeczki soli,
¾ szklanki maślanki,
¼ szklanki brązowego cukru lub miodu (jeśli miód, to sugeruję użyć mniejszą ilość)
Maślankę przelać do garnuszka, dodać melasę i cukier/miód. Podgrzać, tak żeby całość była ciepła, ale nie gorąca. Obie mąki, proszek do pieczenia i sól wymieszać w misce. Wlać maślankę i rękami zagnieść gładkie ciasto – jeśli jest za suche i nie chce się łączyć, dolać jeszcze nieco maślanki. Ciasto powinno być dość zwarte i zachowywać swój kształt. Uformować z niego kulkę i włożyć do żaroodpornej miski o średnicy 15-17cm. Miskę szczelnie przykryć folią aluminiową (nawet dwoma warstwami) i obwiązać sznurkiem lub szeroką gumką recepturką. Miskę włożyć do dużego garnka. Do garnka wlać tyle wody, by sięgała mniej więcej połowy wysokości miski. Garnek przykryć pokrywką i postawić na ogniu. Zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować przez 2 godziny i 15 minut. Po tym czasie wyjąć miskę i zdjąć folię. Odczekać 10-15 minut i jeszcze ciepły chlebek wyjąć z miski. Kroić dopiero, gdy całkiem przestygnie.