Rosół na jesienne słoty
Rosół na jesienne słoty
pół kilograma mięsa wołowego na rosół (niezbyt chudego, najlepiej z kostka albo chrząstką)
2,5-3 litry wody
włoszczyzna: 2-3 marchewki, pół selera, 3 małe pietruszki, kawałek pora albo cebula (przekrojona na pół i podpieczona na suchej patelni przekrojoną stroną)
przyprawy: 4 liście laurowe, 8 ziaren ziela angielskiego, 5 ziaren owoców jałowca, 5 ziaren pieprzu
sól do smaku
Mięso umyć dokładnie i przełożyć do dużego garnka, zalać wodą i doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem dwie godziny. Od czasu do czasu zaglądać i zdejmować łyżką szumowiny z wierzchu.
Kiedy przestana się robić szumowiny dorzucić przyprawy i gotować dalej.
Po godzinie dorzucić warzywa - mogą być w całości albo pokrojone - ja część marchewek kroje w talarki a cześć w dość duże słupki, pietruszki dziele na słupki, selera na mniejsze części a pora przekrajam wzdłuż ale nie do końca by się nie rozpadł.
Doprowadzam do wrzenia, zmniejszam ogień i całość gotuję ok. godziny albo półtorej na małym ogniu pod przykryciem. Pod sam koniec dodaję soli do smaku.
Z warzyw można zrobić sałatkę z majonezem a mięso albo zjeść z musztardą chrzanową albo zmielić, podsmażyć z drobno siekaną cebulka na oleju i użyć jako farszu do pierogów albo naleśników.
PS Moja babcia dodawała do rosołu kawałek kapusty włoskiej.
PS Taki rosół jest świetną bazą dla innych zup, np pomidorowej.
PS Jeżeli zostanie rosołu to można go przecedzić, ostudzić i zamrozić.